TYDZIEŃ PÓŹNIEJ:
Oczami Vanessy:
Dzisiaj wyjeżdżamy do Hiszpanii na tydzień. Dzisiejszy dzień i jutrzejszy mamy wolny. O godzinie 6:17 wylecieliśmy z lotniska. Siedzenia są po dwie lub trzy osoby. Ja siedzę z Mią, oczywiście przy oknie. Niedługo znowu zobaczę rodziców. Żeby dobrze mi się podróżowało ubrałam coś luźnego. Wyglądałam tak...
(razem z włosami)
Po paru godzinach byliśmy w Hiszpanii. Normalnie wybiegłam z lotniska. Jest tak cieplutko i nareszcie w domu. Stęskniłam się. Potem dołączyła reszta grupy. Po chwili brat szturchnął mnie w rękę...
Ja: Co chcesz?
Alex: Popatrzy tam.- popatrzyłam tam gdzie mi kazał. W naszą stronę szedł brunet o ciemnych oczach. Uśmiechnęłam się na jego widok. Zostawiłam walizkę i rzuciłam się na chłopaka. To był nasz najstarszy brat czyli William. Ma 22 lata i jest na studiach architektury. Brat podniósł mnie i okręcił wokół własnej osi.
Ja: Cześć braciszku. Tęskniłam i to bardzo.- powiedziałam tuląc się do brata
William: Cześć młoda. Ja też za wami tęskniłem. Aleście urośli. Alex, mam nadzieje, że przeganiasz interesantów od naszej siostrzyczki.- zapytał kiedy przytulili się po męsku
Alex: Się wie, Will.- Willuś podszedł do naszych wychowawców
William: Jestem William Jones. Starszy brat tej młodzieży z Hiszpanii. Państwo to pewnie nauczyciele ich.
Pan Gerard: Witam, zgadza się. Rozmawialiśmy przez telefon.- powiedział
Pani Vintos: Jesteście bardzo do siebie podobni. Cała trójka.- uśmiechnęliśmy się
William: Tak u nas jest. Rodzeństwo jest bardzo podobne do siebie. Zapraszam do autokaru. Dojedziemy nim do hotelu.- wszyscy weszli do autokaru i ruszyliśmy. Oczywiście nie obyło się bez wyjaśnień o brata Willa. Po 40 minutach byliśmy pod hotelem. Wypadłam jak strzała z autokaru i pognałam do recepcji. Nic się nie zmieniło. Uczniowie jak i nauczyciele byli w szoku jakie to duże i piękne. Weszliśmy do poczekalni i tam stali już rodzice. Przywitaliśmy się z bratem z nimi. Długo ich nie wiedzieliśmy. Usiedliśmy w poczekalni i mieli nam wyjaśnić zasady.
Tata: Witajcie droga młodzieży. Nazywam się Jackob, a to moja żona Ann. Witamy was w naszym hotelu. Mam nadzieje, że będzie się wam tutaj podobało. Żeby nie opóźniać zacznę tłumaczyć zasady i informacje...
Zasady:
1. Cisza nocna trwa od 22:00 do godziny 6:00.
2. Nie włączamy muzyki w nocy.
3. Nie pijemy alkoholu jeśli nie masz ukończone 18 lat.
4. Nie niszczymy własności hotelu.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata (ZAKOŃCZONE)
RomanceSiedemnastoletnia Vanessa Jones przeprowadza się do swojego brata do Los Angeles. Ich rodzice wiecznie są pochłonięci pracą i wyjazdami więc Ness nie ma co robić, a nie lubi siedzieć sama w domu. Za namową brata przeprowadza się do niego. Okazuje si...