kazanie

23 1 0
                                    


Szare mury zapomnianymi wspomnieniami

koloruję, trzymam mocno krzyż w dłoni

i klęczę a klęczę tak długo w ciszy,

że słyszę twój oddech na plecach

a wcale nie jesteś gdzieś blisko.


Klęczę kolejne minuty, zaciskam powieki

coraz ciemniej, ciszej jeszcze.

Czuję serce w piersi co rwie się do ołtarzy,

na Boga jak tak można z człowieka

zrobić zwierzę, dzikie i wstrętne.


Och Panie

jak mogłeś pozwolić

tak upaść na kolana i klęczeć,

jeśli to nie zmienia wcale życia

jeśli to nie zmienia bicia serca

na lepsze...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 07, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

przez ciebie dreszczeWhere stories live. Discover now