wysokości

27 1 0
                                    

stałam w płomieniach

z deszczu pod rynnę

też zdarzało się biec


zwiało mi nie raz

beżową parasolkę

i włosy poplątało

upadałam na kolana

i ledwo podnosiłam głowę


w górach rzadko bywam

bo dostaje zawrotów głowy

na wysokościach


dlatego uciekam i serce

wraz ze mną

ucieka od ciebie

bo unoszę się nad ziemie

gdy mnie dotykasz

przez ciebie dreszczeWhere stories live. Discover now