Pamiętnik Offendermana

12.03.2018r

Gdybym napisał, że przez ten czas odkąd dodałem ostatni wpis wydarzyło się coś ciekawego w moim życiu... skłamałbym. Po prostu codzienna rutyna, nie ma o czym gadać. Jednak jedno zdarzenie przykuło moją uwagę. A mianowicie (mimo, że nie spędzam zbyt dużo czasu w willi) zauważyłem, że ostatnio Jack coraz częściej wychodzi na dwór i bardzo późno wraca. Mam tylko nadzieję, że nie zadaje się z nikim z zewnątrz, bo mógłby źle przez to skończyć. Może jest głodny? W każdym bądź razie, to nie moja sprawa. Poza tym wolę zająć się sobą i swoimi potrzebami ( ͡° ͜ʖ ͡°). Chociaż... skoro nie mam co robić w życiu (ale nie narzekam, że jest nudne, nawet tak nie myślcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)) mogę pójść za nim i go pośledzić. To tylko organizowanie sobie czasu w sposób inny niż zazwyczaj. Nie ma nic w tym złego prawda? Oczywiście mówię tu o Eyeless Jacku. Ten drugi cały czas siedzi z Jeffem na kanapie i żre cukierki, a później dostaje jakiejś padaki i Slender wywala go za drzwi. Czasem, gdy pada wsypuje mu do soku prochy niezidentyfikowanego pochodzenia, żeby zaczął coś odwalać i czekam aż brat każe mu wyjść. Też mam poczucie humoru, ok? Może trochę inne niż normalni ludzie, ale jest. Nie pytajcie o nazwę prochów i skąd je biorę, bo to tajemnica. Nikt nie może się dowiedzieć. Jeszcze tu wrócę.

~Offenderman