9

178 14 3
                                    

per. Hubert

Biegłem zapłakany nie mając już sił... Łzy sączyły się kropla po kropli, chciałem jak najszybciej wysiąść z pociągu, miałem plecak w którym były moje rzeczy, mogłem wyjść, tylko gdzie ja jestem? Nie mam zielonego pojęcia.  Włączam mapę i co? Kurde... jesteśmy już w gdańsku... Jaki pech! Co teraz? Przecież on mnie dogoni na peronie... Nie wiem co mam robić! Pomożesz  mi i napiszesz w komentarzu co mam zrobić? Od razu dziękuje,  Hubert

Dealereq x DoknesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz