Przez cały tydzień codziennie spotykałam się z Nickem, aż pewnego dnia przytulił mnie, a następnie pocałował.
- Jesteśmy już parą? - zapytałam
- Najwyraźniej tak. - odpowiedział Nick
- Kocham cię.
- Ja ciebie również.
- Może spotkamy się u mnie z Becky i Jackiem?
- A kto to jest?
- Pójdziemy tam. - wskazałam oddalony od szkoły ławkę - i wszystko ci wytłumaczę.
- Okej.
- Bo ja... mieszkałam w domu dziecka. Przyszłam do tej szkoły, bo Jack i Becky zaadoptowali mnie, ale proszę nie mów tego nikomu.
- Okej i współczuję.
- Dzięki. To co, przyjdziesz?
- Jasne, że tak.
Wychodziłam ze szkoły. Trzymałam Nicka za rękę znów zobaczyłam tego chłopaka.
- Na serio? - zapytał z ironią - Myślisz, że on jest lepszy ode mnie?
- Mówiłam ci już, żeby się odczepił. - odpowiedziałam
- Nigdy tego nie zrobię, a wy zobaczycie, co się dzieje z tymi, którzy mnie nie słuchają. - powiedział Daniel
Pokazałam środkowy palec i odeszłam, idąc w kierunku samochodu.
- Może Jack podwiezie cię do nas teraz, a później odwiezie? - zapytałam
- Okej. - odpowiedział
- Jack to jest Nick. - powiedziałam
- Dzień dobry. - przywitał się chłopak
- Cześć. - odpowiedział mężczyzna
- Podwieziesz go do nas? Proszę.
- Dobra. Tak też go odwiozę.
- Dziękuję jesteś super tatą.
Usiedliśmy z tyłu obok siebie i przytulaliśmy się. Po chwili wsiedliśmy.
- Ale piękny ogród. pochwalił chłopak
- Dzięki. - odpowiedziałam
- To ja może was zostawię. - zaśmiał się Jack. - Za pół godziny obiad.
- Pójdziemy do mojego pokoju. - powiedziałam.
Szliśmy na górę, weszłam do pokoju i zobaczyłam jeszcze większy porządek niż zwykle, a do tego na mojej toaletce pojawiło się dużo kosmetyków.
- Super pokój. Jest taki duży i ładny. Wszystko wspaniale współgra że sobą.
- Dzięki.
- Masz tu kartkę od kogoś.
- Podaj. - Nick wyrwał mi ją z ręki.
- Czekaj. Kattie posprzątałam pokój, bo dowiedziałam się, że przyjedzie twój chłopak. PS. Kupiłam ci kilka kosmetykówm Becky. - czytał, śmiejąc się. - Znów masz czerwone oczy. Martwię się o ciebie. Nie znam nikogo, kto ma takie oczy. Powinnaś zrobić jakieś badania.
- Skończ się śmiać, a mówiłam ci, że badania nic nie dadzą, a ja czuję się dobrze.
- Ale, gdybyś gorzej się poczuła to masz mi powiedzieć.
- Okej.
- Kattie! Nick! Obiad. - wolała kobieta
- Zaraz. - odpowiedziałam
Zeszliśmy na dół. Zobaczyłam zupę pomidorową. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść.
- Pyszna zupa. Ale dobrze pani gotuje. - pochwalił Nick
- To mój mąż gotuje. - odpowiedziała
- Przepraszam.
- Nic się nie stało. Wiem, że nietypowe jest to, że mężczyzna gotuje. - powiedział Jack
- Kattie wiele o tobie opowiadała. - powiedziała Becky
- Co na przykład? - zapytał chłopak
- Że jesteś przystojnym brunetem o błyszczących błękitem oczach, że zaskakujesz ją swoją inteligencją i że zawsze chciała mieć takiego chłopaka, który zawsze ją zrozumie. - odpowiedziała
- Wcale tak nie mówiłam. - skłamałam
- A wy jesteście parą? - zapytała
- Tak. - odpowiedział
- Od kiedy?
- Od dzisiaj. - odpowiedziałam
- Wiedziałam, że będziecie razem.
- Nie macie nic przeciwko? - zapytałam
- Jasne, że nie. - odpowiedział Jack
CZYTASZ
Wiadomość śmierci
Teen FictionNigdy moja sytuacja rodzinna nie była łatwa. Pierwszy opuścił mnie ojciec, gdy zaledwie potrafiłam wymówić słowo,, tata". Kolejna była matka, która niedługo później trafiła do więzienia. W tamtym momencie pozostałam sama na pastwę losu i tak trafila...