rozdział 1

7.6K 236 88
                                    

25maja(nie zamierzam pisać dat tylko chodziło mi o ciepłą pogodę)
Szłaś sobie przez park słuchając muzyki. Podziwiałaś widoki. Karmiłaś kaczki. Byłaś ubrana w:

więc przykuwałaś uwagę wielu osób

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

więc przykuwałaś uwagę wielu osób. Zobaczyłaś godzine na telefonie ujrzałaś, że jest 8:30 i musisz już powoli zmierzać w stronę pracy. Pracowałaś jako wizażystka w jakiejś firmie. Głównie szykowałaś różne osoby do wystąpienia w serialu, filmie, do sesji zdjęciowych i teledysków.
Gdy doszłaś do pracy była 8:56 więc zostało ci jeszcze 4 minuty.
Gdy poszłaś do szefa po grafik okazało się, że masz więcej zajęć niż się spodziewałaś.
Niestety musiałaś zadzwonić do braci i im powiedzieć,że możesz nie zdąrzyć na wasz wspólny obiad ale zrobisz wszystko co sie da by być na czas. W czasie pracy wszyscy się przyglądali twojemu outfitowi. Zaczęłaś się czuć troche skrępowana przez to zmieniło się tępo twojej pracy na wolniejsze.
Spojrzałaś do grafiku i zobaczyłaś, że teraz masz przyszykować twojego brata, Jay Parka, podeszłaś do swojego stanowiska gdzie musiałaś chwile na niego poczekać. Mu się zbytnio nie śpieszyło. Gdy wzięłaś telefon do ręki by do niego zadzwonić, akurat przyszedł. Zaczęłaś go malować. Mieliście oboje świetny chumor, więc ciągle się śmialiście.
Miał sesje zdjęciową, więc musiałaś z nim pójść. Zdjęcia wyszłe MEGA!!! Była już 16:00 a miałaś jeszcze 3 klientów. Teraz musiałaś całkowicie odmówić braciom.
19:30
Skończyłaś prace na dziś dowiedziałaś się, że szykuje się dla ciebie jakiś awans. Nie wiedziałaś jeszcze gdzie będziesz pracować, ale wiedziałaś, że zarobisz znacznie więcej i będziesz miała troche mniej obowiązków. Wyszłaś szczęśliwa z pracy. Puściłaś swoją składanle, gdzie był głównie rap i hip hop, ponieważ nie lubiłaś zbytnio spokojnej muzyki ale pare takich piosenek też się tam pojawiło.
Szłaś przez park z głową w chmurach, aż w końcu wpadłaś na kogoś (to się musiało wydarzyć😂)
-uważaj troche!- krzyknął mężczyzna.
-I'm sory but...-chłopak się skrzywił- to też twoja wina! Mogłeś mnie ominąć.
-Wiesz kim ja jestem?!?!-powiedział prześniewczo.
-Tak! Mężczyzną, synem kogoś, wnuczkiem kogoś, chorym człowiekiem, niedorozwojem mam dalej wymieniać?
-Ty.... suko.-powiedział zdenerwowany
-skąd znasz moje imię?-powiedziałaś szyderczym tonem
Był zdenerwowany ale widziałaś, że wcale tak nie jest i, że się ciągle na ciebie słodko patrzy.
-Dobra sory, przepraszam bo tak do byśmy się nadal kłócili. Jestem [T/I] a ty jak się nazywasz?
-Min Yoongi-odpowiedział
-Dobra Min Yoongi ja musze już iść do zobaczenia.-powiedziałaś- oby nie-powiedziałaś cicho pod nosem.
Weszłaś do domu. Przebrałaś się w jakieś luźne rzeczy. Stwierdziłaś, że nie chce ci się robić kolacji więc zadecydowałaś, że pójdziesz do pobliskiego sklepu. Spożywczak był pare domów dalej więc nie chciało ci się przebierać. Ubrałaś tylko buty i wyszłaś ubrana w:

 Ubrałaś tylko buty i wyszłaś ubrana w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nie wiesz dlaczego ale kupiłaś 2 sałatki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiesz dlaczego ale kupiłaś 2 sałatki. Wracając zauważyłaś Yoongiego śpiącego na ławce. Podeszłaś do niego.
Szturchnęłaś go. Nie budził się. Powtórzyło się to ok 5 razy.
-Możesz przestać? Próbuje spać.-odpowiedział wredny głos.
-Yoongi może to nie moja sprawa ale ławka to nie zbyt dobry pomysł do spania, szczególnie, że w nocy ma być zimno.
-A co masz zamiar zrobić?-spytał ze swoim szyderczym uśmieszkiem.
-Zobaczysz, choć za mną. -powiedziałaś a on wykonał twoje polecenie.
Dotarliście do twojego domu. Miałaś bardzo duży metraż więc mogłaś sobie na to pozwolić.
Zaserwowałaś na kolacje sałatki ze sklepu.
-Ja już będę szedł.- powiedział
-Jak masz zamiar spać gdzieś na dworze to cię nie wypuszcze-powiedziałaś licząc, że odpowie, że wróci do domu. Ale się przeliczyłaś
-Ok, zostaje.
-A miałam nadzieje, że wrócisz do domu
-Oj, nie ma tak łatwo. Jest tam moich 6 kolegów, więc... no sama wiesz...
-Dobra.... zostań jak ci tak zależy...-powiedziałaś niechętnie
Zaprowadziłaś go do sypialni, która była wolna i poszłaś do swojego pokoju.
Przed snem oglądałaś ,,Come back, Ahjussi" po czym miałaś zmutowane sny.
________________________________________
Zachęcam do gwiazdkowania i komentowania co np. mogłabym zmienić itp.

Osobista Wizażystka |BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz