rozdział 6 18+

4.6K 139 29
                                    

-C...-chciałaś zapytać ale ci przerwał.
Znów się całowaliście.
Rękami oplotłaś jego szyje, a jego znów się wybrały na spacer po twoim ciele.
Posadził cię na fortepianie. Jego ręce zabrały się za twoją bluzkę. A twoje za jego. Jego ręce znów spacerowały po twoim ciele, a twoje za jego  wyrzeźbione ciało. Potem wzieliście się za wasze spodnie. Po chwili byliście tylko w bieliźnie. Jego rączki wzięły się za rozpięcie stanika, a potem za majtki. Potem ty się wzięłaś za jego bokserki. Byliście nadzy.
-Chcesz tego?
- Tak tylko Yoongi ja jeszcze nigdy...-przerwał ci
-dobrze będę delikatny. Najpierw będzie trochę bolało ale później przerodzi się to w przyjemność.
Szybkim ruchem założył gumkę na swój członek i wszedł w ciebie powoli całą swoją długością. Potem zaczął ruszać biodrami. Jęczałaś z rozkoszy.
-Yoongi
-nie mów do mnie yoongi tylko tatusiu
-tatusiu
-tak wykrzycz to krzycz tatusiu
-tatusiu! Tatusiu!
-tatusiu chyba zaraz dojdę.-wydusiłaś z siebie.
Yoongi chwilę później opadł obok ciebie na instrumecie.
-Dziękuje-powiedziałaś
-Za co?
-Za to, że ty byłeś moim pierwszym.
Ubraliście się i poszliście na kolację, którą sami robiliście.

Osobista Wizażystka |BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz