oc w aksa

15 2 5
                                    

jadymy se s Japończykiem jalojczykiem a tu nakle ciul jakieś auto f nas ciulneło. I randż rower do kasacji ciul

ale po koleji, wrućmy do ślubu.

wsietliśmy do tego randż rowera i siecieliśmy hfile w ciszy. nakle japończyk pofieciał

- feś jadymy byle kaj bo saras nje wytszymam tych spojszeń jałoistek pierdzielonych- stfiercił pacząc na HannaArcher rozchichraną do bulu pszez u

i pojechaliśmy se na makdrajwa kaj zjetliśmy tuforju bo jesteśmy biedni. oczywiście ten azjata co jest moim menszem dostał jeszcze biedniej bo tylko frytki a nie co ja, bogaczaną kanapkę

to se jadymy i nagle japończyk mój mąż jałojczyk gada:

- dejwid, a kaj my jadymy?

- hui fie

- DO DOMU ANIE!- wydarł siem na mnie jakbym był jakimś psem kurde- twa curka zropiła ci fesele a ty tak rocine traktójeż

na jego słofa doztżegłem sfoje sue zahofanie ale.. sie jeszcze barciej zdenerfofałem i

 i nakle nam ciul w randż rowera dup passat wali

Dziękuje za uwage, david i japończyk zgineli


























hui anie

(nie skończe tego tak szybko)

- kuwa Heri mnje zabije- stfierciłem

- no chyba że my go zabijemy, zaoszczędzimy na tym by se Hanna pojechała na jakiś koncert albo kupiła jedzenie

- OKUWA A JA MYŚLAŁEM ŻE NIE MA NIKOGO NIEUŁOMNEGO W MOIM TOWARZYSTWIE

-sam jesteśi ułomny dejwid

-chce rozwud- żekłem sóho jak te sóharki z szafki w kuchni

-nie dam ci- i mnie pocałofał

uradofany postanofiłem mu otpuścić

zostafiliśmy tego randż rowera i wsietliśmy f busa ipojehaliśmy do domu

DAVID DLA HannaArcherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz