Rozdział 23 - Regeneracja

595 34 7
                                    

Nie widziała nic prócz ciemności.

Była sama, a wokół niej nie było nic.

Bała się.

Nie znosiła tego uczucia bezsilności.

Nie mogła nic zrobić.

Nagle jednak poczuła przyjemne ciepło.

Teraz miała wrażenie, że już nie jest sama.

***

Czarny Kot przesiedział przy łóżku Nell całą noc nie zmrużając oka.
-Może jednak pójdziesz się przespać ? Wyglądasz na wyczerpanego. - Odezwała się Biedronka stojąc w drzwiach do pokoju. Kot spojrzał na nią pół przytomnym wzrokiem.
-Nic mi nie jest... posiedzę jeszcze.
-Zrobię herbaty. - szepnęła nie chcąc przeszkadzać. Ona również mocno przeżywała to, co się stało. Mimo wszystko cieszyła się, że nie stało się nic poważniejszego. Biedronka poszła do kuchni i postawiła wodę na herbatę.

Czarny Kot zlustrował wzrokiem nadal nieprzytomną czerwonowłosą. Złapał ją delikatnie za rękę i uścisnął.
-Brakuje nam Ciebie Nell... obudź się i wróć do nas...- powiedział zmęczonym głosem a oczy same zaczęły mu się zamykać. Zanim Biedronka wróciła z kubkiem gorącej herbaty, chłopak zdążył już zasnąć. Zatroskana dziewczyna położyła kubek z napojem na niewielkim stoliku obok łóżka a na ramiona Czarnego Kota zarzuciła koc po czym wyszła z pokoju aby też nieco odpocząć.

***

Nell powoli otworzyła oczy. Gdy przyzwyczaiła się do jasnego światła w pokoju, zauważyła że nie ma pojęcia gdzie jest. Już miała zacząć panikować, gdy zobaczyła śpiącego na krześle obok łóżka Czarnego Kota. Przetarła dłońmi oczy nie będąc pewna czy jej się to śni, czy dzieje się naprawdę.

-C...Chat ?- szepnęła nieco zachrypniętym głosem. Czarny Kot niemal się zerwał słysząc swoje imię. Zdezorientowany rozejrzał się po pokoju, po czym spojrzał z ulgą na dziewczynę. Miał wrażenie jakby wielki kamień właśnie spadł mu z serca.
-N.. Nell... wszystko gra ?- zapytał po czym zdał sobie sprawę, że nadal trzyma jej rękę. Puścił ją speszony. Dziewczyna odwróciła wzrok.
-Tak... tak bardzo was przepraszam...- powiedziała a głos ugrzązł jej w gardle a z oczu poleciały łzy. Czarny Kot nie rozumiał o co jej chodzi.
-Z...za co przepraszasz ?- zapytał a w tym momencie w drzwiach stanęła Biedronka.
-Za... za to, że was tak naraziłam... byłam głupia i nierozważna, przeze mnie mogło wam się coś stać, prawie straciliście Miracula, po co przyszliście mnie ratować ?- załkała do poduszki. Biedronka zerwała się z miejsca i niemal od razu znalazła się na łóżku obok przyjaciółki i mocno ją przytuliła.
-Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo martwiliśmy się o ciebie.... Jak moglibyśmy cię nie szukać ? Zdawałam sobie sprawę, że to będzie pułapka, ale nawet na chwilę przez myśl nam nie przeszło, żeby cię nie szukać. - Powiedziała Biedronka mocno przytulając dziewczynę, która była w niemałym szoku. Odwzajemniła uścisk po czym spojrzała na Czarnego Kota, który tylko lekko się uśmiechnął. Miał tak wielką ochotę być teraz na miejscu Biedronki i tulić teraz do siebie dziewczynę.
-Biedronka mówi prawdę, odchodziliśmy od zmysłów...- wtrącił się Chat.
-Biedna, musiałaś tam nieźle zmarznąć, słyszę jak mówisz, zaraz zrobię coś ciepłego do jedzenia i przyniosę herbaty. - Powiedziała pośpiesznie ciemnowłosa i wyszła z pokoju zostawiając Nell i Chat'a samych.
-Tak... właściwie to gdzie my jesteśmy ?- zapytała nadal nieco rozkojarzona, rozglądając się po pokoju.
-W domu Mistrza Fu, nadal szuka pomocy. - Oznajmił Czarny Kot.
-A właśnie... byłbym zapomniał... - powiedział nagle po czym wyciągnął rękę w jej stronę, a na jego dłoni leżał naszyjnik, Miraculum Lisa.
-Trixx... - szepnęła czerwonowłosa ze łzami w oczach. Wyciągnęła szybko rękę po naszyjnik i go założyła.
-Nell !- Krzyknęło kwami, które nagle się pojawiło i przytuliło się do dziewczyny.
-Tak się bałem ! Tak się bałem że cię nie zobaczę....
-Przepraszam Trixx... nie miałam wyjścia... musiałam Cię wtedy zostawić... - wyjaśniła ledwo powstrzymując łzy. Kwami Lisa wtuliło się w szyję dziewczyny a ona podniosła wzrok na Czarnego Kota z wielką wdzięcznością. 

FanFiction ~ MiraculumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz