-Lubię kiedy grasz, Yoongi- wyszeptał Jimin jednoczesne patrząc w stronę chłopaka. Siedzieli razem na krzesełku przy pianinie starszego, dotykając się ramionami. W pomieszczeniu było słychać tylko cichutką melodię przerywaną oddechami dwójki chłopaków. Yoongi miał zamknięte oczy i grał a Jimin patrzył na niego niczym na najpiękniejsze nocne niebo usiane tysiącami gwiazd.
-A ja lubię kiedy śpiewasz, gwiazdko.
-Gwiazdko?- ździwił się Jimin.
-Tak, gwiazdko. Na tle całego nieba jesteś najjaśniejszą z nich.- uśmiechnął się Min wygrywając na klawiszach delikatną melodię Sonaty Księżycowej- Jimin?
-Tak hyung?-Chciałbyś może wystąpić razem ze mną w duecie na ten pokaz na którym tak bardzo mi zależy? - spytał trochę zawstydzony.
-Przecież ja nie umiem grać na pianinie...
-Ale umiesz śpiewać i do tego robisz to naprawdę pięknie. Proszę, zrób to dla mnie. -chwycił za rękę chłopaka spoglądając w jego czekoladowe, iskrzące się oczy.-Dobrze Yoongi, stworzę z tobą najlepszy duet jaki widziała ta szkoła. Spełnisz marzenia hyung, obiecuję ci to. - wypowiadając te słowa uśmiechnął się tak promiennie, że jego oczy zamieniły się w półksiężyce.
A Yoongi poczuł się przytłoczony przez piękno chłopaka, bo Jimin wyglądał naprawdę piękne w ciemnym pokoju oświetlanym tylko przez światło księżyca.
~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za tyle łapek w górę i masę wyświetleń ❤
CZYTASZ
✧Annoying Pianist✧[zawieszone]
Fanfic? Park Jimin x Min Yoongi -> Gdzie Yoongi to muzyk pasjonata mający czas grać jedyne w środku nocy. Lub ->Jimin który nie może spać przez swojego irytującego sąsiada.