✧Annoying Pianist✧[zawieszone]

5

-Ten klawisz to nuta "C", czego w tym nie rozumiesz? -zapytał wkurzony muzyk. Park od ponad godziny nie potrafił rozróżnić poszczególnych przycisków, przez co nie mogli zacząć grać nawet najprostszej melodii.
-To jest głupie! I nielogiczne!- młodszy chciał uderzyć dłonią w instrument, ale szybka reakcja Yoongiego mu na to nie pozwoliła.
-Jeśli spróbujesz zniszczyć to pianino, to nie będziesz miał życia na zajęciach muzycznych. To nie tylko instrument, ale też przedmiot który ma dusze i wartość historyczną!- odciągnął jego rękę i sam wepchnął się na siedzonko spychając przy tym chłopaka na ziemię, przez co Park syknął z bólu.
-Skoro nie umiesz się tego nauczyć w normalny sposób, to zrobimy to inaczej. Ja zagram dowolną piosenkę którą wybierzesz, a później ty spróbujesz ją powtórzyć po mnie. Oczywiście, pokaże ci jakie to klawisze i nuty, ale to ty się tego nauczysz,  bez mojej większej inicjatywy- wytłumaczył Min
-Znasz "This is me"? -zapytał młodszy po chwili namysłu.
-Znam, jedna z moich ulubionych piosenek na pianino- uśmiechnął się na wspomnienie,  kiedy pierwszy raz usłyszał tą piosenkę. Pamiętał doskonale, że był to jeden z jego najtrudniejszych okresów w życiu, który swoją drogą nadal się nie skończył.
Wyciągnął telefon z kieszeni spodni i włączył obrazek z nutami. Nie znał całego utworu na pamięć, więc chciał sobie pomóc aby nie zbłaźnić się przed sąsiadem.
Wziął głęboki oddech i zaczął grać. Już kolejny raz tego dnia wpadł w swój muzyczny trans. Jego uwagę odwrócił cichutki głos osoby stojącej obok pianina. Jimin podśpiewywał piosenkę czystym, wręcz anielskim głosem. Yoongi tylko się na to uśmiechnął i przygrywał mu na instrumencie.

Gdyby ktoś wszedł w tym momencie do sali najpewiej stwierdziłby, że ta dwójka jest sobie bliska. Ich skupienie na tym co robili, oraz jak bardzo to ze sobą współgrało mogło wzruszyć do łez. Z jakim uśmiechem pianista wygrywał coraz to kolejne nuty i jak chłopak obok niego wczuł się w rolę głównej piosenkarki.
W tej małej sali muzycznej, na dodatkowych zajęciach zaczęła się dla nich nowa historia. Byli niczym nowa, niezapisana jeszcze pięciolinia.