6 - Karolina

26 3 0
                                    

To dziewczyna, której nie mam nic złego do powiedzenia, która znam najkrócej i mimo wszystko mam z nią najlepszy kontakt. Najśmieszniejsze jest to że przez rok, który spędziła w mojej klasie mówiłyśmy sobie tylko "cześć". Po czym Karolina przeniosła się do innej klasy, ale zanim to na chwilę przed jej przeniesieniem znalazłyśmy wspólny kontakt.

Szczerze to żadna z nas nie pamięta dokładnie jak doszło do tego, że w tym momencie jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Po prostu się stało i tyle. Pamiętam, że jakimś magicznym sposobem wysyłałyśmy sobie zdjęcia "inspiracji" z magicznej aplikacji, o której mówiłam w pierwszym rozdziale. A może pierwszą naszą rozmową było obgadanie Kacpra i jego ówczesnej dziewczyny? Obie mylimy kolejność, w każdym razie coś z tych dwóch rzeczy ruszyło naszą ciekawość do siebie. 

Nasza znajomość rozwijała się od października/listopada tydzień po tygodniu. Wspólne noce  i imprezy, bądź spożywanie alkoholu we dwie zbliżało nas i póki co ani razu się nie pokłóciłyśmy, a wydawało mi się, że kłótnie w przyjaźniach są nieuniknione. Może nie mamy komplikacji dlatego, że nie spieszymy się i że nie gadamy 24h /7, chociaż jak już zaczniemy rozmawiać przez telefon to możemy godzinami.  

Po Anieli miałam wątpliwości czy zdołam z kimś jeszcze stworzyć taką bądź podobną przyjaźń z czasów kiedy między nami było idealni. Dzięki Karolinie czuję się wolna w relacji i nic mnie nie przytłacza. Po raz pierwszy biorę kogoś za pewnik i życzę każdemu takiego pewnika jakiego ja spotkałam na swojej drodze. 

Kiedy się poznałyśmy, miałyśmy najgłupszy pomysł w głowie. Mianowicie dążyć do takiego mniej więcej celu przez głodówki:

Fakt chciałabym być chudsza bądź bardziej fit i umięśniona i nadal podobają mi się te zdjęcia ale nie docierałabym do tego celu w sposób głodówek, przynajmniej już nie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Fakt chciałabym być chudsza bądź bardziej fit i umięśniona i nadal podobają mi się te zdjęcia ale nie docierałabym do tego celu w sposób głodówek, przynajmniej już nie. 

Wracając do Karoliny kocham ją tak po prostu, bo jest przy mnie, bo nie ocenia mnie i wiem, że stanie za mną murem jak ja za nią. Dziękuję, że jesteś.

Ona i...... On(?)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz