Park Chanyeol
- Dziś pierwszy grudnia. Piękny, nieco zimny, ale wciąż przyjemny, pierwszy dzień ostatniego miesiąca roku. Za oknem już ciemno, właśnie zaczęła się dwudziesta. Dokładnie rok temu witaliśmy się po raz pierwszy. Razem spędziliśmy cały miesiąc. Każdy jego wieczór. Dopiero się żegnaliśmy, a już ponownie nadeszła zima. Tak, dobrze myślicie. Tutaj Hyun.
- Tęskniłem za tym. - Westchnął Minseok podając mi kubek zapełniony ciepłą, wciąż parującą herbatą. Motywem tej zimy były herbaty z miodem, które mężczyzna uważnie selekcjonował przy pomocy Jongdae. Zastanawiałem się co nim kierowało wybierając miód. Zdawało mi się, że napój będzie okropnie słodki zważywszy na to, że we wcześniejszych latach hitami był imbir czy cynamon. Mimo to dany napar okazał się całkiem w porządku. Składnik był wyczuwalny, ale o dziwo nikomu z nas to nie przeszkadzało. Baekhyun zresztą był tym wyjątkowo zadowolony, ponieważ wolał odrobinę słodsze napoje, a był przeciwnikiem cukru i jego działania na organizm.
- Tak, ja też. - Mruknąłem cicho w obawie, że mogę zagłuszyć głos dochodzący z radia. Specjalnie wyczyściliśmy je wczoraj, aby nie obawiać się, że będzie wyglądało nieestetycznie, kiedy wysuniemy je zza półki z magazynami i ulotkami dotyczącymi fryzjerstwa.
- Masz ten głos na co dzień. - Prychnął Sehun zamiatając podłogę. Gdzieniegdzie znajdowały się okruszki korzennych ciastek, które Byun przyniósł z samego rana. Był podekscytowany powrotem do radia, dokładniej do codziennego prowadzenie audycji. Przez resztę roku nie miał takiej możliwości. Tak naprawdę od jakiegoś czasu nie często bywał w siedzibie ForLife. Nie czuł się tam potrzebny, a jak się dowiedziałem w ciągu roku, Baekhyun miał ogromną potrzebę czucia się użytecznym, zauważonym czy docenionym.
- Tak samo jak ty. Minseok zresztą słyszy go równie często zważywszy na to ile czasu spędzają na rozmowach telefonicznych.
- Czyżbym słyszał nutkę zazdrości?
- Wcale nie. - Skłamałem natychmiast. Mimo, że byłem chłopakiem Baekhyun'a nie raz czułem, że jego bratnią duszą jest właśnie Minseok. Z nikim nie dogadywał się tak dobrze jak z nim. Wiedziałem, że jestem dla niego równie ważny, ale nieraz nie potrafiłem zrozumieć go tak dobrze jak Kim. Byli przyjaciółmi jak z najlepszych filmów. Rozumieli się bez słów i potrafili w środku nocy wybiec z domu, aby pomóc drugiemu, o czym zresztą się przekonałem. Może nie bezpośrednio, ale jednak.
Kilka miesięcy temu w okolicy drugiej rano zadzwonił do mnie przejęty Sehun, który idąc po szklankę wody zauważył brak swojego współlokatora. Wpadliśmy w niewielką panikę. Baekhyun był jak dziecko bez poczucia krzywdy, niebezpieczeństwa. Naiwny, czasem nierozsądny. Wydzwaniając po znajomych dowiedzieliśmy się, że Jongdae pokłócił się z Minseok'iem, więc reszta sama szybko się ułożyła. Kiedy tylko któryś z nich zdecydował się odebrać telefon zostaliśmy poinformowani, że są razem i jedząc lody czekoladowe oglądają "zakochanego kundla". A, i mamy się nie martwić, na co oczywiście było już za późno.- To nie to samo, co słyszeć go na żywo. Jest bardziej spokojny. - Wtrącił najstarszy siadając obok mnie.
Po chwili dołączył do nas również Sehun. Prawdopodobnie powinniśmy przynajmniej udawać, że staramy się odnaleźć jakieś zajęcie związane z pracą, ale nie potrafiliśmy zmusić swoje ciała do kolejnych ruchów. Było zbyt późno, cicho i chłodno. Dodatkowo głos Baekhyun'a działał niczym najpiękniejsza kołysanka.
- W tamtym roku nasza pierwsza rozmowa dotyczyła dzieciństwa. Pomyślałem, że powinniśmy zacząć podobnie, ale później uznałem, że powinniśmy patrzeć w przyszłość. Zbliża się ona bezlitośnie, a my wciąż bardziej przejmujemy się dniem wczorajszym niż jutrzejszym. - Westchnął melodyjny głos. W salonie panowało całkowite milczenie, ponieważ cała nasza trójka wsłuchiwała się w każde słowo przyjaciela, chłopaka czy współlokatora. - Pomyślmy o zbliżających się świętach. Tak wiele rzeczy chciałbym zrobić w tym roku, jestem tym niesamowicie podekscytowany. Czy odczuwacie podobne emocje? Zastanówcie się nad tym, w tym czasie zostawiam was z piosenką Aliee" My grown up christmas list".
![](https://img.wattpad.com/cover/133207643-288-k666799.jpg)
CZYTASZ
Miracles in December 2 |ChanBaek|
ФанфикBaekhyun zapomina o tym, co powinno być najważniejsze, Minseok tęskni za Jongdae, a Sehun boi się ponownie zaufać. Rozdziały publikowane codziennie przez cały grudzień 2018 Druga część opowiadania o tym samym tytule