Część 4

669 25 8
                                    

Gdy mnie zobaczył miał szeroko otwartą gębę.

-Wow

-Co?!- powiedziałam groźnie.

-Zaraz zacznie się występ.

-To chodź, z tego co wiem musimy podejść pod scenę i czekać na naszą kolej.

-Wyglądasz niesamowicie!

-Dzięki?

Wyszliśmy i udaliśmy się za kulisy.

-To zaraz występ nie stresujesz się?

-Nie. No może trochę.

-Pocałunkiem? Przecież to już mamy przećwiczone.

-Yah! To ostatnia rzecz, którą chcę zrobić na tej scenie i to jest ostatnie o czym myślę! Poza tym przećwiczone? Co ty gadasz za głupoty?

-Wiem dobrze, że za tym tęsknisz mała.

Wskazał na swoje usta.

-Chyba cię pogieło. Poza tym nie nazywaj mnie mała, bo dostaniesz w czułe miejsce!

-Oh! Groźna! To u ciebie lubię.

-Nie no ja już z tobą nie mogę! Agh! Jakim cudem chłopcy z tobą wytrzymują? Ja z tobą rozmawiam przez 2 minuty i już mam ochotę cię pobić. A oni z tobą mieszkają...

-Oh! Nie bądź taka. Wiem, że mnie uwielbiasz.

-Ty musisz iść do lekarza, bo na prawdę z twoją głową jest coś bardzo nie tak.

Chciałam go kopnąć, ale niestety musieliśmy wejść na scenę.

Nasz występ był oczarowywujący. Tańczyliśmy do piosenki A Thousand Years, Christiny Perri.

Niestety ten piękny czas się skończył i musiał mnie pocałować. No cóż musiało to wyglądać wiarygodnie więc nie mogłam stać jak słup soli więc musiałam oddać ten głupi i obrzydliwy pocałunek. Ucieszyłam się, gdy zgasły światła, bo oznaczało to, że w końcu mamy zejść ze sceny. Niestety ten czubek dalej mnie całował. Nie wiem, czy nie zdawał sobie sprawy, że to koniec. Na szczęście miałam długą suknie, która zakrywała nam stopy, użyłam tego i mocno wbiłam mu szpilkę w stopę. W końcu się ode mnie odsunął i zeszliśmy ze sceny. Za kulisami zaczął stękać z bólu. Nie potrafiłam się powstrzymać i wybuchłam śmiechem. Tak mnie to bawiło.

-Jak mogłaś?

-Przecież mnie znasz. Jak inaczej miałam cię od siebie odepchnąć, żeby nikt nie zwrócił na to uwagi?

-Powinienem cię za to ukarać.

-Sorry, ale muszę iść się przebrać, bo mamy zaraz usiąść z BTS na widowni dla idoli.

-Agh.

Szybko poszłam do przebieralni. Dziewczyny się mną zajęły. Szybko byłam gotowa do wyjścia w bardziej wygodnym ubraniu.

Jimin znów wparował do mojej przebieralni i powiedział, że musimy iść.

-Powiedz mi szczerze, czemu ja mam z wami siedzieć? Przecież nie jestem idolem. Mnie tam nie powinno być!

-Ah! Ciesz się, że masz taką szansę, a nie narzekaj.

-Ale jeszcze nas ludzie źle zrozumieją! Najpierw taniec i pocałunek, a teraz jeszcze mam tam z tobą siedzieć!

-Mnie nie pytaj. To była sugestia szefa.

-...

-Jin oppa!- zaczęłam krzyczeć i do niego biec od razu, gdy go zobaczyłam.

-Oh! Cześć słońce!

-Oppa! Gdzie jest reszta?

-Czekają na nas.

-Mogę iść z tobą?

-Tak, tylko poczekajmy na Jimina.

-Oppa! Czemu?!

-Dlaczego nie chcesz z nim iść?

-Bo mnie przez cały dzień irytuje.

-To normalne... Widziałem wasz występ. Byłaś wspaniała.

-Dzięki oppa! Agh już jest...

-To co idziemy?- spytał Jimin.

-Tak musimy, bo Jungkook tęskni za Y/n.

-Co?!- spytał Jimin.

-Na prawdę? Oh oppa! Musimy szybko iść, bo Kooki oppa na mnie czeka!

-Nie śpiesz się tak, bo mamy jeszcze czas.- powiedział Jimin

-Nie nie mamy Jimin...

-Nie Jimin tylko oppa!

-Chyba śnisz...

Szybko pobiegłam razem z Jinem do chłopców.

-Hej!!!

-Och cześć- powiedziała piątka.

-Wasz występ to było coś- krzyknął Jhope

-Dzięki oppa, ale i tak nie mogę się z tobą równać.

-Szybko chodźmy!

Jungkook pociągnął mnie za rękę.

-Nie wiedzieliśmy nic o pocałunku- szepnął mi do ucha, gdy już siedzieliśmy na widowni dla idoli.

-Wiesz... Nie miałam nic do powiedzenia...

-No tak... Muszę ci coś powiedzieć. Byłem trochę zazdrosny, bo wyglądałaś oszałamiająco.

Teraz zrobiłam się czerwona jak burak.

-Przestań oppa!

-Y/n, czemu jesteś taka czerwona- spytał mnie siedzący obok Jin.

-Nnnic oppa. Trochę mi ciepło...

-Ciepło?

-Mniejsza oppa, spójrz AOA ma występ.

-Masz dobre argumenty do zmienienia tematu...

-Jungkook, kiedy macie występ?

-Prawdopodobnie za mniej więcej 15 minut.

-Ja mam wtedy tutaj zostać?

-Prawdopodobnie tak. Spytaj Jimina on powinien wiedzieć.

Czy jest w stanie połączyć nas Taniec? {Jimin}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz