19. R E A L L I V E

6.7K 259 62
                                    

Włożyłam klucz w zamek drzwi, przekręciłam. Nacisnęłam na klamkę pchając je do przodu, ściągnęłam buty i odłożyłam je na bok. Mateusz zrobił to samo, zsunęłam z siebie  płaszcz, po czym rzuciłam go na wieszak.

— Przepraszam za bałagan — Przeprosiłam chłopaka, od tygodnia nie sprzątałam, albo szkoła albo jakieś spotkania. Tego ogarnąć się nie da, zwłaszcza, gdy jest się chaotyczna osobą.

— Nic nie szkodzi — Zaśmiał się, wchodząc do kuchni, szybko ściągnęłam puste butelki po piwie, które stały tu już pewnie dwa tygodnie.

— Oj niegrzecznie, dopiero siedemnaście lat a alkohol — Pokiwał palcem, przewróciłam oczami wrzucając do kosza  śmieci.

— Oj niegrzecznie umawiać się z małolatą — Powiedziałam stając naprzeciwko Żabci, opierając dłoń na blacie i unosząc go góry głowę.

— Wiesz co? — Spytał, zaprzeczyłam kiwnieciem głowy. — Nasza znajomość dosyć dziwnie się zaczęła — Na jego słowa, parsknęłam śmiechem. Fakt, niezbyt mnie polubił na początku.

— Zgadzam się — Odeszłam od niego, zaglądając do lodówki za jakim żarciem, ponieważ trochę zgłodniałam. Niezbyt fajne rzeczy fam były, dlatego ją zamknęłam.

— Jedź ze mną do mnie — Nagle zakłócił piękna ciszę. Odwróciłam się w jego stronę, marszcząc brwi.

— Znamy się tylko dwa miesiące — Szybko wytłumaczyłam, nie byliśmy w związku, jedyne co mas łączyło to przyjaźń.

— No i, zreszta już niedługo czerwiec i wakacje, pojedzmy gdzieś razem — Rozmarzył się siadając przy białym stole, nachyliłam się nad nim i postukałam go palcem wskazującym po czole.

— Śnisz, nigdzie nie pojadę — Na moje słowa zrobił minę kota ze shreka. Nie byłam do tego zbytnio przekonana, czemu miałabym akurat z nim pojechać na wakacje, nie wiem. — Zastanowię się — Westchnęłam, przecierając dłonią twarz. Poczułam jak cmoka mnie w polika.

— Dziękuje, będzie zajebiście — Czemu ten chłopczyk jest taki słodki, że mam ochotę w każdej chwili mi ulec.

send nudes • żabsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz