2.66. YouTube

3.7K 139 6
                                    

Maria;

Więc tak, zaczynajac. Nigdy nie myślałam nad założeniem kanału na tym portalu społecznościowym, jednak irytacja wzięła górę i musiałam coś z tym zrobić. Wstępnie, chce wam się przedstawić, chociaż pewnie połowa osób przyjdzie z mojego instagrama wiedząc już kim jestem, ale dla niewidzących powiem.

Nazywam się Maria, mam dwadzieścia cztery lata. Pochodzę z Warszawy, później mieszkałam dokładnie w Zielonej Górze, póki nie poznałam osobiście Mateusza, z którym szybko się polubiłam po mimo wstępnej nienawiści do siebie.

Właśnie od tego zaczyna się moja historia życia powiem wam ludziska. Dokładnie rok lub dwa lata, poczułam coś więcej do Matiego, a owocem tego była moja pierwsza ciąża, której niestety nie donosiłam. Bo, aż mi wstyd przyznać, zabiłam dziecko biorąc zbyt duża ilość tabletek. Załamałam się totalnie, nie chciałam z nikim gadać, aż w końcu się przełamałam i pogadałam z Mateuszem o tym na spokojnie. W jakimś sensie, wewnętrznie się uspokoiłam. Jednak pewnego dnia z niewiadomych dla mnie przyczyn, mijając quebo na instagramie coś mnie ukuło.

Wtedy zaczęłam mówić o nim co sadze w jak najbardziej ostry sposób. Po paru miesiącach, zaproponował nam rozejm i zaprosił na spacer. Wtedy, sama już nie wiem czemu, przez ułamek sekundy doszło do naszego pocałunku. Zaczęliśmy się spotykać, po tym zaproponował mi związek, na który się zgodziłam. Było na dobrze, ciagle się wspieraliśmy, kiedy nagle poczułam mdłości. W dzień w dzień, kiedy podniosłam się z łóżka miałam ochotę wyrzygac żołądek.

Pamietam, ze wtedy napisałam do przyjaciółki by do mnie przyjechała. Miała przyjechać, ale zdecydowałam się jeszcze przed jej przyjazdem tal z ciekawości zrobić test ciążowy. Poszłam do pobliskiej apteki i go kupiłam, tak po prostu.

Pierwszy wyszedł pozytywny
Drugi również
Trzeci tez

Załamałam się, nie wiedziałam co robie dosłownie pocielam się nożyczkami po całych dłoniach. Gdyby nie Kuba, zapewne leżałabym tam wykrwawiona w tej kuchni.

Po tym wszystkim zwiałam z polski, zerwałam wszelakie WSZELAKIE kontakty z wszystkimi. Mieszkałam w Niemczech jak gdyby nigdy nic.

W pewnym momencie napisał do mnie nieznany numer, jak się później okazało był to Mateusz. Po namowach, postanowiłam wrócić, tak właśnie WRÓCIĆ. Spotkałam się z nim w tym samym miejscu gdzie się poznaliśmy.

Po tek całej akcji, urodziłam dziecko, córkę, która razem z Kubą nazwałam Rose. Jakoś tak wtedy, Kubie spodobała się ostatnio róża, dlatego nazwał tak nasza córkę.

Później mówił, że jest jego róża i będzie dbał o nią by nie zwiędła, bo ją kocha najbardziej na świecie.

Nasze relacje pozostały na poziomie przyjaciel przyjaciółka, podzieliliśmy się opieką. W weekendy bierze ją do siebie i daje mi czas i Mateuszowi byśmy mieli dla siebie czas, a tak to w ciągu tygodnia ciagle się nią zajmuje.

To chyba wszystko co powinniście wiedzieć, więc ten, no do zobaczenia kochani.



———
Przepraszam jeśli wyszło gownianie

send nudes • żabsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz