55. R E A L L I V E

4.2K 146 11
                                    



Rozpakowałam kolejną walizkę, postanowiłam odciąć się od wszystkich z którymi miałam styczność. Teraz najważniejsza byłam ja i dziecko, które wychowam spokojnie bez chaosu. Może nigdy nie pozna swojego ojca, albo i nawet moich byłych bliskich.

Spojrzałam na wibrująca komórkę, położona na szafce obok łóżka. Zerknęłam na wyświetlacz, Mateusz się do mnie dobijał. Szybko wzięłam urządzenie w dłoń i zablokowałam numer. Musi o mnie zapomnieć, zrobiłam tak z reszta kontaktów, może lepiej będzie jak zmienię numer. W końcu i tak jestem za granicą, nie opłacała się żyć na Polskiej karcie w Niemczech.

send nudes • żabsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz