Hoseok zaniósł po wszystkim Yoongiego do szpitala.
Pochłaniało go poczucie winy.
Tak, miał je.
Był w czarnej masce, czarnej bluzie z kapturem, w czarnych okularach.
Był niewidzialny.
Zanim go zostawił szepnął ciche "przepraszam".
Ale wiedział, że to nie zrekompensuje strat.
Wtedy Yoongi dostrzegł, że Hoseok nie był naprawdę zły.
Był zagubiony.
Był skrzywdzony.
Był chory.
"Pomogę ci, Hoseok"
A czarnowłosy rozpłakał się.
Tak po prostu.
Ludzko.
Poczuł radość.
a/n
Hoseok jest skomplikowany, ok
CZYTASZ
au soleil yoonseok
Fanfiction"please take my hand and go with me.. we will burn together" !warnings! rape/kiddnaping/mental illness R18 angst/smut murder!au/non-con/chat main ship: yoonseok/sope/솝 top!jhs bottom!myg cover by @phyllieso ©sugaryżowiec All Right Reserved