moi et toi

788 116 32
                                    

Hoseok zaniósł po wszystkim Yoongiego do szpitala.

Pochłaniało go poczucie winy.

Tak, miał je.

Był w czarnej masce, czarnej bluzie z kapturem, w czarnych okularach.

Był niewidzialny.

Zanim go zostawił szepnął ciche "przepraszam".

Ale wiedział, że to nie zrekompensuje strat.

Wtedy Yoongi dostrzegł, że Hoseok nie był naprawdę zły.

Był zagubiony.

Był skrzywdzony.

Był chory.

"Pomogę ci, Hoseok"

A czarnowłosy rozpłakał się.

Tak po prostu.

Ludzko.

Poczuł radość.

a/n
Hoseok jest skomplikowany, ok

au soleil yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz