Jaaa to pierdole

96 6 0
                                    

No...to ten.... ja mam dość...
Do mjego pokoju wpadła Sally, budząc mnie głośnym "Cześć". Zgniotła mi brzuch i klatkę piersiową. Leżała na mnie, wpatrując mi się w oczy.
- Papa się zgodził! Mogę mieć tatuaż!!!
Uśmiechnąłem się do niej.
- Dobrze. To wstawaj.
Radosna, zaskoczyła ze mnie i siadła na fotelu.
-Wiesz, że może boleć?
Pokiwała głową. Podszedłem do swojej torby. Heh. Opłaca się czasem zwiać. Wyjąłem moją starą maszynkę do tatuażu i kilka niezbędnych pierdół.
- Gdzie i co?
Pokazała na ramię i zamyśliła się chwilę.
- Chcę serce. Jakieś ładne.
Pokiwałem głową i przygotowałem wszystko. Spróbowałem sobie to jakoś wyobrazić. Po kilku minutach wziąłem się do roboty. Dziewczynka trochę się wierciła,  ale w gruncie rzeczy było spokojnie. Skończyłem, a dziewczynka z zadowoleniem oglądała moje dzieło.
- Na razie nie możesz go dotykać, przynajmniej dopóki zaczerwienienie nie zniknie.
Pokiwała głową i wybiegła z uśmiechem z pokoju. Zaśmiałem się i poszedłem do łazienki.
*
Krzątałem się po rezydencji, szukając bezimiennego. Zastałem list. I w tym momencie moje życie przestało mieć jakikolwiek sens. Wrócił. Wrócił do domu...



                       THE END

Chorzy Psychicznie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz