Ona Woli Mojego Brata...

,,ale tutaj nikt nie mieszka"

Czytaj notatkę pod rozdziałem !!! Bardzo ważne!!!

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Tym czymś okazał się Marcus!

- o Jezu! Przepraszam! Nie zauważyłam cię!

- O heja, nie no spoko, nic się nie stało...

Nastała cisza...

- No... Gdzie idziesz?- zapytałam aby przerwać ciszę

- No, ja idę do domu, a ty?

- heh,no ja też

- A gdzie mieszkasz?

Postanowiłam się z nim trochę podroczyć...

- w domu

- a gdzie jest twój dom?

- koło moich sąsiadów

- a gdzie jest dom twoich sąsiadów?- westchnął i spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem... Ale co to to nie... Jeszcze nie skończyłam...

- Nie uwierzysz...

- No uwierzę...

- KOŁO MOJEGO DOMU!- Krzyknęłam i wybuchłam śmiechem, po chwili dołączył Marcus i śmialiśmy się oboje

- No a tak na serio?- zapytał chłopak

- no, chodź... Zaprowadzę cię- odpowiedziałam i zaprowadziłam go pod mój dom

- Ooo... Serio tutaj mieszkasz?

-Tak...

- a wiesz że znam twoich sąsiadów

- Naprawdę? Ale tych z lewej czy prawej strony- nie powiem zaskoczyło mnie to co powiedział

- tych po lewej

- ale tutaj nikt nie mieszka...

- Teraz już mieszka, znasz ich... Mają dzieci... Dwóch synów i jedną córkę, synowie są chyba w twoim wieku

- a skąd ty to wszystko wiesz?

- poprostu... Chcesz to przejdziemy się do nich

- no, okey...

O co mu chodzi?? Przecież nie znam nikogo z synami i z córką... Może to tylko on ich zna i myśli, że ja ich znam... Okey... Jesteśmy już przed drzwiami... Chciałam zadzwonić ale Marcus odrazu wparował do domu bez pukania ani dzwonienia...

- ładnie to tak wchodzić do czyjegoś domu bez pukania?- zapytałam z pogardą

- a po co mam pukać do własnego domu?

Zaniemówiłam...

Cześć kochani! Dziś udało mi się napisać kolejny rozdział :) jestem z siebie dumna xd

Chcecie kolejny rozdział? Robię mały szantaż xdd

Jak będą tutaj 3 gwiazdki ⭐⭐⭐
to wrzucam kolejny! Mam nadzieję że wam się uda xdd