Coś za mną chodzi
Przyszyty do podeszw ciężar
Szara postura człowiekopodobna
Nic nie znacząca, ale jednak jest
W świetle dnia
Dlatego wychodzę zwykle w nocy
Wypić wódkę, zapalić papierosy
Żeby zapomnieć
Że ta szara plama
To ja
cień
Coś za mną chodzi
Przyszyty do podeszw ciężar
Szara postura człowiekopodobna
Nic nie znacząca, ale jednak jest
W świetle dnia
Dlatego wychodzę zwykle w nocy
Wypić wódkę, zapalić papierosy
Żeby zapomnieć
Że ta szara plama
To ja