MIA POV.
Niedawno zaczęłam nowy etap w swoim życiu, zmieniłam szkołę, przeprowadziłam się. Jestem teraz w 2 klasie liceum. Mam już skończone 18 lat. Prawo jazdy, samochód, dowód osobisty, dorosłość.
- Mia, wstawaj, zaraz spóźnisz się do szkoły, a to twój pierwszy dzień - mówi moja mama odsłaniając mi rolety w pokoju.
- Już wstaję - mówię cicho
- Raz dwa, czekam na doleDobrze, że wczoraj przygotowałam sobie ubrania. Jest wrzesień, ale jest dość ciepło. Zakładam luźne czarne spodnie i szary top. Lekko się maluję, moje brązowe sięgające do ramion włosy zostawiam rozpuszczone.
- masz śniadanie, powodzenia - mówi mama podając mi torebkę - ja lecę do pracy - moja mama jest prawnikiem a mój tata lekarzem, właśnie ze względu na niego musieliśmy sie przeprowadzić. Dostał tu lepszą ofertę pracy.
- Papa, miłego dnia - krzyczę w stronę mamy za, którą właśnie zamykają się drzwiWyszłam z domu i wsiadłam do swojego czarnego bmw. Droga do szkoły zajęła mi 15 minut. Zamknęłam samochód i poszłam w stronę głównych drzwi. Masa ludzi, pierwszy dzień szkoły, każdy musi opowiedzieć co robił, gdzie był.
- gdzie jest sekretariat ? - mówię do siebie pod nosem, żeby nikt mnie nie słyszał
Ta szkoła jest ogromna, masa klas i masa ludzi a ja nikogo tutaj nie znam. Po prawej zobaczyłam białe drzwi z wielkim napisem "sekretariat", znalazłam to czego szukałam, wspaniale.
- Dzień dobry - mówię, rozglądając sie po pomieszczeniu
- Dzień dobry - odpowiada mi kobieta za biurkiem - w czym mogę ci pomóc?
- Jestem nową uczennicą
- Ach tak! Chodź za mną zaprowadzę cię do pana dyrektora, uzyskasz tam wszystkie potrzebne informacje - uśmiecha sie ciepło
- DziękujęPodążam za nią w ciszy, słyszę tylko stukot jej szpilek. Lekcja zaczęła się kilka minut temu więc na korytarzu panuje już zupełna cisza.
- Dzień dobry panie Stevenson, przyprowadziłam nową uczennicę
- Dobrze, dziękuję- kobieta opuszcza pomieszczenie. Dyrektor wskazuje mi krzesło przed sobą.- jak się nazywasz?
- Mia Thompson
- Okej, a wiec zaraz pójdziemy do twojej klasy, a narazie proszę - podał mi plan lekcji i rozpiskę dzwonków - zapoznaj się z tym, Emily, przewodnicząca szkoły, napewno cię jeszcze dziś oprowadzi po szkole
- Dziękuję
- Zapraszam do klasy, trwa teraz matematyka
- Yhm - pokiwalam głowąPrzeszliśmy korytarz i dyrektor otworzył mi drzwi. Weszliśmy do środka, wszyscy wstali mówiąc rownocześnie "dzień dobry".
- dzień dobry - odpowiedział im dyrektor - usiądzie- nakazał- to jest Mia, wasza nowa koleżanka. Mia powiedz kilka słów o sobie
- Przeprowadziłam się do Nowego Jorku niedawno z Los Angeles. Nie znam tu nikogo więc mam nadzieję, że dacie mi szansę- uśmiechnęłam sięPo skończonej lekcji każdy do mnie podchodził przedstawiając się i mówiąc kilka słów o sobie. Niektórzy pytali się też o powód mojej przeprowadzki.
- cześć, jestem Emily, przewodnicząca klasy i szkoły a to moi przyjaciele: Lea ( grubsza blondynka w okularach), Fi znaczy Fiona ale mówimy na nią Fi (średniej długości włosy, bardzo ciemne), Zack ( ciemny blondyn w okularach, lekko grubszy), Will ( chłopak Lei), Kevin ( chłopak Fiony) i jeszcze Matt ( brunet, bardzo wysoki), Matt gra w piłkę, jest kapitanem naszej szkolnej drużyny.
Wymieniliśmy się wszyscy numerami, żeby mieć ze sobą kontakt. Wyglądają na przemiłych, mam nadzieję, że uda nam sie zaprzyjaźnić.
W bardzo dobrym humorze wracam do domu. Gdzie zastaję tylko mamę, mój tata po zmianie pracy praktycznie w ogóle się tu nie pojawia.
- jak pierwszy dzień?- zapytała mama wieczorem
- W porządku, poznałam już pare osób
- Mam nadzieje, że będzie ci tu dobrze kochanie
- Też mam taką nadzieje mamoKolejne dwa miesiące minęły bardzo szybko, zaprzyjaźniłam sie z tą grupką. Spędzamy razem masę czasu. Jest mi tu dobrze. Mimo, że strasznie tęsknie za Los Angeles, gdzie zostawiłam całe swoje dotychczasowe życie. Przyjaciół, rodzinę, szkołę.
Na ulicach jest pełno kolorowych liści. Zrobiło się już zimniej na dworze, w końcu listopad.
- hej Mia - słyszę za plecami znajomy głos
- Hej - odwracam się widząc...
CZYTASZ
Ja i On?
RomanceMia zaczyna nowe życie tu, w Nowym Jorku. Przeszłość zostawiła za sobą, nie chce do niej wracać. W szkole poznaje Matta. Będzie to przyjaźń, miłość czy może friendzone? Czy zaczęcie życia od nowa będzie proste?