...schowek mojej przeszłości
- Co tam masz? - pytam
- Zamknęłam tam wspomnienia
- Wejdziemy?
- Nie- mówi stanowczo
- No proszę
- dobra, niech ci będzie, ale na chwileZaniemówiłem, stanąłem na środku pomieszczenia, dość nie dużego i wpatrywałem się w rzeczy, które sie tam znajdują. Na ścianach w ramkach wiszą dyplomy i zdjecia. Na półkach postawione są puchary a przy oknie powieszona jest masa medali. Jest tego tutaj naprawdę dużo.
- Wow - tylko na tyle sie zdobyłem
- Idziemy? - zapytała
- Pływasz? Jesteś zawodniczką?
- Byłam - poprawiła mnie
- Co sie stało, że przestałaś?Dziewczyna streściła mi historie. Po tym co stało się z jej bratem pewnie tak jak ona zrezygnował bym.
- wrócisz do tego? - zadaję jej kolejne pytanie
- To raczej nie realne
- Ale chciałabyś ?
- Sama nie wiem
- Po tylu osiągnięciach chyba warto- patrze na nią, spuszcza wzrok
- Chodźmy już- mówi
- W porządku.Zamknęła drzwi i poszliśmy w stronę jej pokoju. Siedzieliśmy i gadaliśmy norma.
Kolejny dzień środa...
MIA POV.
Wstałam rano, spóźniłam się na 1 lekcje bo nie mogłam rano wstać. Siedzę teraz w szkole, historia, nienawidzę tej lekcji. Jest nudna ale idealna na drzemkę. Siedzę z Leą za nami siedzi Zack z Mattem.
Ze szkoły wychodzę jak zawsze ramie w ramie z Mattem.
- porywam Cię - mówi chłopak przerywając ciszę
- Skąd pewność, że się zgodzę? - pytam
- Nie musisz sie zgadzać- w tym momencie przerzucił mnie przez ramię i zaczął iść w stronę samochodu. Otworzył drzwi i delikatnie usadził mnie na miejscu pasażera, zapiął pas i szybko poszedł na miejsce kierowcy, żebym nie mogła uciec.Ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku. Od 4 miesięcy jeszcze nie nauczyłam sie co gdzie jest, to miasto jest ogromne.
- gdzie jedziemy? - zapytałam
-Do mnie - powiedział
-To nie jest droga do twojego domu - mówię - znam ją na pamięć
-Dobrze widzieć- puszcza mi oczko- jadę na około
- Matt, kłamiesz, to w ale nie jest droga na około, powiedz mi, gdzie jedziemy
- Zaraz bedziemy
- To nie jest odpowiedź na moje pytanie - mówię i patrzę w boczną szybę.Dojechaliśmy do wielkiego budynku, biały wyglada jak jakaś hala sportowa. Wchodzimy do środka i moim oczom ukazuje sie ścianka wspinaczkowa, kiedyś chodziłam na nią, żeby sie wzmocnić. Uwielbiałam to, w Nowym Jorku miałam ją pod domem. Karnet, uprząż i mogłam godzinami pokonywać ścianki w górę i w dół. Kochałam to robić zaraz po pływaniu.
- kocham Cię - powiedziałam cicho patrząc na miejsce które naprawdę uwielbiam
- Co? - zapytał patrząc na mnie ze zdziwieniem
- Kocham Cię, że mnie tu zabrałeś, uwielbiam się wspinać, brakowało mi tego.MATT POV.
- kocham Cię- usłyszałem z jest ust, było to tak ciche, że prawie nie zrozumiałe
- Co? - zapytałem
- Kocham Cię, że mnie tu zabrałeś, uwielbiam sie wspinać, brakowało mi tego - tak głupku a czego sie spodziewałeś, że żuci ci sie na szyje, pocałuje i będziecie razem, mylisz się, to nie film, to życie
- Cieszę sie twoim szczęściem- odpowiadam tylko uśmiechając się do niej.Czwartek mija szybko wyskoczyliśmy na jakieś jedzenie. Piątek. Koniec lekcji, tym samym zaczynamy przerwę świąteczną, Mia wraca do Los Angeles do rodziny,
- idziesz do mnie? - pyta dziewczyna
- JasneWsiadamy do mnie do auta, i jedziemy do niej. Otwiera mi drzwi, nikogo nie ma. W salonie leżą już pierwsze walizki.
- Mia, wyjeżdżacie jutro rano nie? - pytam
- Wyjeżdżamy za 3 h Matt
- A kiedy wracacie?
- dwa dni przed sylwestrem
- okejDziewczyna poszła do łazienki a ja usiadłem na jej łóżku. W oczy rzuciło mi się pudełko z piłką do nogi. Bez namysłu wyjąłem ją, Mia się nie obrazi. Zacząłem podbijać ją sobie i robić różne triki. Dziewczyna weszła do pokoju i...

CZYTASZ
Ja i On?
RomansaMia zaczyna nowe życie tu, w Nowym Jorku. Przeszłość zostawiła za sobą, nie chce do niej wracać. W szkole poznaje Matta. Będzie to przyjaźń, miłość czy może friendzone? Czy zaczęcie życia od nowa będzie proste?