Rozdział 18

370 36 11
                                    

Pov.(T.I)

Budzę się rano. Tom jeszcze śpi odwrócony  do mnie plecami. Wstaję i schodzę na dół. Wchodzę do kuchni, a tam zastaje Matta i Edda...

.

.

.

.

.

.

...całujących się... Na szczęście mnie nie zauważyli. Ja tylko zaczęłam bić ciche brawa tak żeby reszty nie obudzić.

- Brawo! - mówię dalej klaszcząc. Oni szybko się odrywają cali czerwoni.

- (T.I) zamknij się. - mówi speszony Matt

- Ale wy jesteście tacy słodcy razem... - mówię sprawiając, że się jeszcze bardziej rumienią

- Ah... - wzdycha Edd - jak się już dowiedziałaś to chociaż nikomu nie mów...

- Dobra. dobra nikomu nie powiem - odpowiedziałam mu na coś co nie było pytaniem

----------time skip---------

Wszyscy już wstali i się ogarnęli. Teraz siedzimy  w salonie i myślimy co mamy robić. 

- Ja mam pomysł! - mówi Tord 

- Jaki? - pyta się (I.P) 

- Możemy pójść na strzelnicę! - odpowiada podekscytowany 

- Dla mnie spoko - mówię 

- Chłopacy? - pyta Tord 

- okej - mówią jednocześnie 

----------------------------------------------------------------------------------

(154 słowa)

No macie :) Jak będę miała czas to dokończę następny rozdział i wstawię go jutro albo w poniedziałek ;)

Eddsworld || Tom x Reader❤️ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz