🌸8🌸

69 17 2
                                    

Po 6 godzinnym dekorowaniu pokoju chciałam się położyć. Już prawie zasypiałam gdy usłyszałam hałas dochodzący z dołu. Ubrałam krótkie dresowe spodenki i bluze przez głowę. Schodząc na dół miałam ochote zabić osobę, która wybudza mnie z mojego prawie snu. Będąc już prawie na samym dole  zaczęłam mówić podniesionym głosem.
- Komu jest tak życie nie miłe i wybudza mnie ze snu. Do cholery dajcie mi się wyspać. Rozumiem lubicie krzyczeć, ale no k***a ja chcę spać.- zapanowala cisza stanełam w progu i zamarłam w salonie siedział mój tata a obok całe bts.
- Słownictwo moja droga- upomniał mnie tata. Przewrócilam oczami na komentarz  taty- Nie przewracaj oczami bo ci tak zostanie, a po za tym to twój nowy zespół.- patrzył na mnie i się uśmiechał. 7  chłopaków się do mnie uśmiechneło.
- Czekajcie ide się wybudzić ze snu bo później będe płakać.- powiedziałam śmiejąc się. Weszłam dość wysoko i skoczyłam. W całym dormie było słychać mój upadek. W oka mgnieniu 8 osób staneło na demną i zaczeło się pytać, czy żyję.
- Czyli jednak to nie sen. Mogłam nie skakać- jęknełam i uświadomiłam sobie dopiero, że to jest Bts moi idole.W duszy piszczałam.
- Jesteś pokręcona- powiedział V - już cię lubię- podał mi rękę abym wstała.
Tata patrzył się na mnie i  śmiał.
- Z czego się śmiejesz? - spojrzałam na niego.
-Bo zrobiłem tak samo jak twoja mama zgodziła się ze mną chodzić- Teraz to już wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
-Zróbmy konkurs gibkości- krzyknąl Jin i poszliśmy do jakieś dużego pomieszczenia z lustrem.

A jednak się spełniają || BtsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz