-Ale Jimin jak zwykle wygra- powieział mój tata niczym dziecko. Na początku było łatwo złapać palce u stóp na prostych nogach i należąco i na siedząco, schować głowę w kolanach.
- No to teraz szpagat- powiedział Jimin. Widziałam jak chłopakie się męczą. Jimin patrzył na nich ze śmiechem.
- A ty co? Czemu nie robisz tylko się z nas śmiejesz- powiedział z obużeniem Suga. Podeszłam do niego i zrobiła szpagat. Chłopaki spojrzeli na mnie i się usmiechneli. Później agrafkę, też na luzie. Jakieś rzeczy co pokazywał Jimin. Zostałam ja i Jimin.
- Dawaj Aurelia - krzyknąl kooki.
Zrobiłam podwójne salto w tył, gwiazdę i szpagat.
-Poddaje się- podniósł ręce do góry Jimin. Rm do mnie podbiegł i wsadził sobie na barana. Wszyscy krzyczeli Hip Hip Hura, a ja nie mogłam przestać się śmiać. Była godzina 23 jak poszłam się umyć i położyć spać. Rano idę do wytwórni. Jezus mam takiego stresa. Rano obudził mnie ktoś skaczący na mnie. Usiadłam i zobaczyłam uśmiechniętego J-hope.
- Za 15 minut wychidzimy powiedział- a ja rzuciłam się do szafy. Ubrałam się w leginsy i zwiewną bluzkę. Zeszłam na dół i zastałam bardzo śmieszny widok. Suga spał na podłodze dupą do góry. Pomogłam mu w stać i już po 10minutach byliśmy przed wytwórnią.~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam do freus_wiktoria teatea1995
CZYTASZ
A jednak się spełniają || Bts
Fanfiction17 letnia dziewczyna, która nie miała łatwego życia dostaje drugą szanse od losu czy ją wykorzysta. Tego dowiecie się czytając to opowiadanie. To moje pierwsze opowiadanie mam nadzieje, że się spodoba.? #92- marzenie 28.12.2018 #63- marzenie 04...