Zasnąłem szybko. Gładził moje włosy. Kochał mnie najwyraźniej. Czułem jak wtula sie w moje plecy. Jest taki kochany..
-Kochasz mnie?-zapytał zaczesując delikatnie moją długą grzywkę.-
-Bardzo..-szepnąłem-
Zasnął obok mnie.
~*~
Kolejnego dnia obudziłem się. Siedział w łóżku pijąc kawę.
-Cześć cukiereczku.-uśmiechnął się-
-Cześć Hubciu.-ziewnąłem-
-Jak się spało?-pogładził mnie po policzku-
-Dobrzeeee-przeciągnąłem gdyż chłopak łaskotał mnie-
Zaczął się ubierać. Zabrał mnie ubranego na boisko piłkarskie koło domu.
-Umiesz grać?-zapytał mnie rzucając piłkę-
-Nie.-złapałem-
-Dobra, nauczę cię podstaw.-zaczął mi pomagać-
Pokazywał wszystko. Trzymał mnie blisko siebie.
Czasem łapał mnie w talii i dla zabawy podrzucał. Śmiałem się mega słodko. Stawał mu co chwilę. Czułem to, gdyż zarzucił mnie na siebie.