2

1K 63 24
                                    

JEŻELI KTOŚ TO CZYTA TO PRZEPRASZAM ŻE W PONIEDZIAŁEK I WTOREK
NIE DODAŁAM ROZDZIAŁU!!  NIE MIAŁAM CZASU I WENY, A NIE CHCE TEGO ROBIĆ NA SIŁĘ I BEZNADZIEJNIE MIMO WSZYSTKO POSTARAM SIE WRZUCAĆ ROZDZIAŁY!!
--------------------------
     W POKOJU HUBERTA

HUBERT

Po obejrzeniu wielu serialów i innych postanowiliśmy się położyć.

- To ja idę do salonu dobranoc! - Powiedziałem do Karola pełnym przekonania głosem, jednak poczułem dziwne uczucie... NIEEEE! O czym ja do cholery jasnej myślę?! To przez te DxD na, które przez przypadek trafiłem. Na pewno!... Bo przecież ja się nie zakochałem prawda? NAPEWNO!!!
- Zostawiasz mnie? - Powiedział Karol z oczami szczeniaczka.
- T-taa
- Ale ja się boję spać sam!
- A ty co? Dzidzi jesteś?
- Jeżeli będziesz się mną opiekował to tak - Karol powiedział to puszczając mi oczko.
- J-je-jeżeli chcesz to możemy spać razem... ALE Z PODUSZKĄ POMIĘDZY!!!!
- Musi mi to wystarczyć
- Noooo musi - zaśmiałem się.

Kiedy naszykowałem wszystko z poduszką pomiędzy położyliśmy sir spać decydując się o kąpieli rano. W nocy nie raz się budzilem nawet przez mały ruch Karola. Ale nawet nie otwieralem oczu.

*TIME SKIP RANO*

Obudziłem się. Leniwie ocierając oczy poczułem czyjś dotyk na ramieniu. Nim zdążylem otworzyć oczy poczułem czyjeś wargi na swoich ustach. Otworzyłem oczy i ujrzałem Karola. Leżał na mnie z zamkniętymi oczami całując mnie. Nie wiedziałem jak zareagować. Znów zamknąłem oczy czułem się ahhhh.... tak przyjemniee... ZARAZ CO? To niemożliwe!!! Dlaczego ja? W tym momencie Karol odsunął się ode mnie. Spojrzał na mnie i najwyraźniej się przeraził. Widziałem przerażenie na jego twarzy po ponownym otworzeniu oczu. Ja też czułem się zmieszany ponieważ zamiast odsunąć go od siebie dalej leżałem. Po chwili Karol jednak się uspokoił.

- Co księżniczko?
- Porąbało Cię?!
- Nie wiem o co ci chodzi - uśmiechnął się z pełnym zadowoleniu na twarzy.

Rozpłakałem się. Ogólnie uważam, że kto płacze jest zwykłym tchórzem, ale nie tym razem. Przy pocałunku czułem ogromną słodycz, ale teraz... Sam nie wiem.. To dlatego, że przestał? Nie.. Poprostu..... MÓJ PIERWSZY POCAŁUNEK BYŁ Z FACETEM!!!! Chyba to zauważył..

- Nie gadaj że to twój pierwszy pocałunek?!!
-T-tak - ponownie zalałem się łzami. Teraz prędzej wyglądałem jak wodospad niż jak ja.
-Przepraszam..

Karol ponownie przybliżył się do mnie. Był milimetry od mojej twarzy. Nie miałem sił go powstrzymać. Nasze wargi złączyły się ze sobą w delikatnym pocałunku. Myślałem, że Spale się ze wstydu...

KAROL


OD PRZYJAŹNI PO MIŁOŚĆ <ZAKOŃCZONA>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz