Pokręciłaś z dezaprobatą głową, przyglądając się twarzy przyjmującego o miodowym odcieniu. Na pozór można było stwierdzić, że wpatrywał się niewzruszony w płytę boiska, na którym rozgrywana była pierwsza partia pojedynku z trójkolorowymi. Jednak, gdy przyjrzało się jej dłużej dało się wyczytać z niej zmartwienie. Uniosłaś dłoń i pogładziłaś jej zewnętrzną częścią jego ciepłą skórę na policzku, przywołując na siebie przenikliwe spojrzenie jego siwych błękitnych tęczówek. Zanurzyłaś się w ich barwie na dłuższą chwilę. Wystarczająco, aby uchwycić w nich namiastkę żalu i smutku. Mimo, że po jego zachowaniu nie zawsze można było wyłapać w jakim jest nastroju, to właśnie po oczach zdecydowanie można było spostrzec ten fakt. Tak i było w tym przypadku. Widać było w nich ten ból, który starał się ukryć przed innymi, ale przed tobą się mu to nie udało, kiedy nie mógł odciążyć kolegów z bliźniaczej pozycji na boisku. Miał ogromną ochotę tam wbiec i walczyć do upadłego o każdą piłkę, o każdy punkt, który w dzisiejszym starciu z Francją był niezwykle cenny.
-Jeszcze z nimi zagrasz.-odnalazłaś smukłą dłoń Fornala i złączyłaś ją ze swoją.
-A co jeśli przez tą kontuzję Vital o mnie zapomni? Wiesz jak było w Radomiu, gdy uraz mi się odnowił. Robert odstawił mnie w kąt i dopiero po jakimś czasie wróciłem do szóstki.-wypowiedział z przeszywającym głos smutkiem.
-To ja mu przypomnę.-spojrzałaś mu głęboko w oczy i uśmiechnęłaś się łagodnie.
-Jesteś kochana.-mruknął i musnął ciepłymi wargami twoje czoło.
Mimowolnie twoje kąciki zastygły na wyżynach na ten gest bruneta i w tym samym momencie dostrzegłaś blask flesza aparatu. Spojrzałaś wymownie na spoczywającego obok chłopaka, na co on jedynie wzruszył ramionami, oświadczając, że najwyżej wasze zdjęcie będzie widnieć na pierwszych stronach gazet i powrócił do przyglądania się poczynaniom starszym kolegom, w których gronie znajdowali się także jego rówieśnicy. Westchnęłaś głośno nad jego słowami i prychnęłaś w myślach na stwierdzenie, że ledwo co wpuściłaś do swojego życia po raz kolejny 20-latka to już paparazzi upolowali was w odpowiedniej chwili. Zatopiłaś wzrok w parkiecie i napatoczyłaś się na uśmiechającego się porozumiewawczo libero, który znacząco wymachiwał brwiami w twoim kierunku.
-Kiedy powitalny seks?-odczytałaś szept z ruchu jego ust.
Uderzyłaś się z otwartej dłoni w czoło. Pokręciłaś głową z niedowierzaniem, zanosząc się głośnym, niepohamowanym śmiechem. Musiałaś przyznać, że przez ten cały czas nie tylko brakowało ci zawodnika radomskiego klubu, ale także jego szurniętego przyjaciela. Dopiero teraz zdałaś sobie sprawę jak bardzo tęskniłaś za jego poczuciem humoru. Tytus zwrócił głowę w twoją stronę i zmarszczył brwi, przyglądając ci się z powątpieniem:
-Wszystko z tobą w porządku?
Skinęłaś głową i rozbawiona opowiedziałaś mu sytuację z Masłowskim z przed kilkunastu sekund. Fornal skierował wzrok w jego kierunku i roześmiał się jednocześnie wraz z towarzyszem pokojowym ze spalskich lasów. Po chwili go zwrócił w twoim kierunku i z zawadiackim uśmiechem wypowiedział wprost do twojego ucha zmysłowym, niskim tonem głosu:
-To kiedy?
Poczułaś dreszcz przeszywający twój kręgosłup. Zagryzłaś dolną wargę, aby nie dać po sobie poznać jaki wpływ na ciebie miała jego bliskość, ale brunet zachichotał uroczo pod nosem, przyglądając się twoim poczynaniom. Zadarłaś głowę ku górze i z cwanym uśmiechem parsknęłaś:
CZYTASZ
Uwięziona II Tomek Fornal
Fanfiction22-letnia Laura pewnego dnia traci wszystko. Uwięziona zostaje na wózku i musi być zależna od innych ludzi. Pewnego dnia za namową przyjaciółki postanawia towarzyszyć jej niechętnie na meczu siatkówki miejscowej drużyny. Tam miejsce ma pewien incyde...