Do twoich uszu docierał huk odbijanych piłek, a twoje ciemne oczy śledziły sylwetkę w pełni skupionego zawodnika w białej koszulce oblepionej masą reklam z widniejącym na jego plecach numerem dziewiętnaście. Znowu się tutaj znalazłaś. Znowu byłaś obecna w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu osadzonej na ulicy Narutowicza. Tym razem robiłaś to całkowicie dobrowolnie, a obok ciebie zamiast blondynki o czarnych jak węgiel oczach znajdował się kontuzjowany atakujący radomskiej drużyny. Byłaś mu naprawdę wdzięczna, kiedy wraz z tobą obserwował rozgrzewkę swoich kolegów przed meczem i wszystko ci cierpliwie tłumaczył, oczywiście nie zapominając o stężeniu humoru podczas waszej konwersacji. Musiałaś przyznać, że po mimo złej opinii dotyczącej jego stosunku do kobiet, która niestety była prawdziwa, polubiłaś go i jego poczucie humoru. Chciałaś sprawić Tomkowi szczęście i starałaś się zrozumieć jego pasję, coś bez czego nie potrafił żyć. Z każdą minutą z dłużej wlepionym wzrokiem w płytę boiska dochodziłaś do wniosku, że ta dyscyplina nie jest wcale taka najgorsza za jaką ją miałaś. Zabiłaś gromkie brawo, wędrując wzrokiem za rozpędzoną sylwetką Fornala, który wzbił się w powietrze i skończył dynamiczny atak z pajpa. Brunet okręcił się na pięcie i powolnym krokiem zmierzał w twoim kierunku, Podparł łokcie o powierzchnię stolika, za którym spoczywałaś i ułożył twarz na dłoniach, lustrując siwo błękitnymi tęczówkami twoje ciemne oczy. Wpatrywał się w ciebie niczym obraz, a ty nie chciałaś przerwać tej chwili. Tonęłaś w głębi jego niebieskich oczu. W końcu nachylił się nad tobą i drasnął subtelnie twoje kuszące wargi, po czym wzniósł znacznie kąciki ust, sprawiając, że twoje serce zaczęło się niemalże wyrywać z twojej piersi.
-I jak?-uniósł pytająco brew, spoglądając na ciebie uważnie.
-Chujowe przyjęcie, chujowy atak, chujowa zagrywka, chujowe bloki i...-wyliczałaś, obserwując jego zmieniającą się mimikę twarzy.-Chyba wszystko wymieniłam.-potarłaś brodę, zastanawiając się.
-This is my girl!-wykrzyknął roześmiany atakujący, obejmując cię ramieniem.
-Michałku, chyba coś ci się popierdoliło.-rzucił Tomek, mrużąc zabawnie oczy.-Burdel i twoje dziewczynki są tam.-wskazał dłonią na wyjście.
Parsknęłaś śmiechem i pociągnęłaś go mocniej za dłoń, sprawiając, że znajdował się prawie na twoich kolanach. Oplotłaś jego szyję rękami i przylgnęłaś do niego, zatapiając twarz w materiale jego koszulki. Brunet przeskoczył stanowisko i znalazł się obok ciebie, zmniejszając dzielący was dystans. Otulił cię szczelnie silnymi ramionami i drażnił swoim ciepłym, miętowym oddechem skórę twojego karku. Wzdrygnęłaś się lekko na dreszczyk przemierzający twój kręgosłup. Musnęłaś wargami jego policzek i wyszeptałaś wprost do jego ucha z nikłym uśmiechem;
-Żartowałam, misiu. Choć za cholerę się na tym nie znam, wydaje mi się, że idzie ci świetnie.
W odpowiedzi usłyszałaś cichy chichot i chwilę później przyglądałaś się jak brunet mierzy wielką dłonią twoje ułożone idealnie włosy. Skarciłaś go groźnym wzrokiem, wydymając dolną wargę jak dziecko, któremu właśnie zabrano ulubioną zabawkę. Tomek pokręcił z niedowierzaniem głową i roześmiał się głośno na widok twojej miny.
-Fornal natychmiast na boisko! Romanse zostaw sobie na później! Teraz się rozgrzewaj!-dotarł do was wrzask Prygla.
-Dokładnie! Ma trener rację!-skinął głową Filip.
-A Ty Filip to się tam nie podlizuj!
Wymieniłaś znaczące spojrzenie z przyjmującym i zaśmiałaś się wraz z nim. Chwyciłaś Tytusa za materiał koszulki i przyciągnęłaś go z całej siły do siebie, łącząc wasze usta w namiętnym pocałunku. Siatkarz mruknął pod nosem zadowolony i pogłębił pieszczotę, podnosząc twój podbródek dwoma palcami. Po dłuższej chwili oderwał się od ciebie i cmoknął cię w czoło, po czym wbiegł na parkiet. Spuściłaś głowę zawstydzona, gdy Michał uśmiechnął się do ciebie cwanie i przyłożyłaś sobie z otwartej dłoni w czoło, dopiero teraz zdając sobie sprawę, że wokół było pełno fotografów oraz dziennikarzy. Byłaś przekonana, że następnego dnia będziesz znajdować się z 20-latkiem na tytułowej stronie gazet, a tak bardzo chciałaś tego uniknąć.
CZYTASZ
Uwięziona II Tomek Fornal
Fanfic22-letnia Laura pewnego dnia traci wszystko. Uwięziona zostaje na wózku i musi być zależna od innych ludzi. Pewnego dnia za namową przyjaciółki postanawia towarzyszyć jej niechętnie na meczu siatkówki miejscowej drużyny. Tam miejsce ma pewien incyde...