4) You'll be okay [B.A.P]

692 25 3
                                    

Jestem bardzo wdzięczna za to, że ktoś czyta moje wypociny. Dziękuję <3

*

           Sparaliżowany niewyjaśnionym niepokojem stał po środku pomieszczenia. Po środku Armagedonu i oczami wyobraźni potrafił wyobrazić sobie jak wszystkie te rzeczy latały dookoła, obijając się o ściany. Wiatr wdzierał się przez uchylone okno, porywając firanę do opętańczego tańca. Porozrywane kartki i proch spalonych zdjęć wirował w powietrzu, idealnie wkomponowując się w widok rozbitej żarówki sterczącej ostrym końcem z lampki nocnej. Uklęknął, gdy nastąpił na zbitą ramkę z ich wspólnym zdjęciem. Za sobą słyszał przytłumiony szloch starszej kobiety, która trzęsąc się zakrywała sobie usta dłonią. Miał nieodparte wrażenie, że zaraz eksploduje mu głowa. Zacisnął mocniej palce na czerwonej ramce, którą kupowali wspólnie, a spojrzenie ulokowane na ich uśmiechniętych twarzach wywoływało u niego dziwne uczucie żalu.

            - Czy mogłaby Pani opowiedzieć mi wszystko od początku? – spytał drżącym głosem, kiedy odwrócił się w stronę jej mamy. Czterdziestoletnia kobieta, która normalnie wyglądała jak okaz zdrowia, dzisiaj przypominała sześćdziesięcioletnią babcię, której odebrano coś najważniejszego w życiu. Chwilę zabrało jej skonstatowanie sensu jego prośby. Nie mógł długo na nią patrzeć, czując jak rozdziera nie tylko swoją duszę, ale i jego. Te strzępy miały opaść na podłogę wraz z puchem z pościeli, który jeszcze gdzieniegdzie przewijał się na wietrze.
- Przepraszam, Youngjae – załkała kobieta, osuwając się na kolana. – Przepraszam, że nie mogłam nic zrobić… - kiedy ukryła twarz w dłoniach jej ramiona zatrzęsły się okropnie, a on stał po środku tego pokoju, nie wiedząc co zrobić. Potem zanosząc się szlochem opowiedziała mu to wszystko jeszcze raz. A on miał wrażenie, jakby umierała po raz któryś z kolei. Z tym wyjątkiem, że z każdym kolejnym słowem i mu pękało serce. Bowiem chwile niedowierzenia szybko zostały odgonione przez okrutną rzeczywistość. Zamknął oczy, nie mogąc znieść widoku rozpaczy, którą przejawiała jej matka. Nie mógł już dłużej patrzeć na zniszczony pokój w którym przecież spędzili tyle miłych chwil, na ich uśmiechnięte twarze, na szczęście, które uleciało gdzieś niezauważone… Jednak najbardziej bolał go fakt, że mógł to powstrzymać. Wiedział co się dzieje, lecz nie zareagował. – Wróciła dziś do domu… Wszystko było w porządku – mówiła kobieta, przypominając mu w tej chwili zdartą płytę. – Wróciła do domu dumna i uśmiechnięta… Ale była taka tylko w naszych oczach – oparła się policzkiem o framugę, zagryzając usta. – Tyle razy próbowała nam powiedzieć, co się dzieje… Mój Boże – Youngjae nigdy w życiu nie słyszał tak rozdzierającego cierpieniem płaczu. Nigdy nie był świadkiem podobnej sceny. Nigdy nie czuł się również tak bardzo paskudnie.

          Nigdy nikogo nie stracił.

„And I am feeling so small”

          Chciał stamtąd wyjść. Uciec od tego wszystkiego. Wtedy jego wzrok przykuła drewniana szkatułka stojąca na biurku. Tylko wokół niej panował względny porządek. Wyciągnął z kieszeni kluczyk, który wręczyła mu z samego rana. Kompletnie ją wtedy zignorował, będąc zajęty innymi sprawami. Nawet nie wyczuł, że coś może być nie tak. Nie przejął się jej beznamiętną miną. „A ty, co byś zrobił, gdybyś wiedział, że jutro umrzesz?” potarł palcem po wykaligrafowanym na wieku, czerwonym lakierem, napisie i skrzywił się, jakby właśnie przejechał nim po tarce. Nie słyszał już szlochu starszej kobiety, ani wycia wiatru. W uszach dudniło mu jedynie bicie własnego serca, kiedy wkładał kluczyk, żeby zobaczyć co kryje się w środku… I jak bardzo przyspieszyło, gdy na wewnętrznej ściance wieka ujrzał wydrapane pospiesznie: „Zabiłabym się już teraz”. Zamarł na chwilę, czując, że opuszczają go siły. Nie zdawał sobie sprawy jak długo stał nieruchomo, bojąc się spojrzeć do środka szkatułki, a kiedy już to zrobił, zupełnie niekontrolowanie, jego oczy rozszerzyły się w zdumieniu na widok zwyczajnej, szarej kasety magnetofonowej.

K-POP One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz