|| Hiroto Kiyama × Reader ||

893 42 3
                                    

[t/i] - twoje imię

[t/n] - twoje nazwisko

[k/w] - kolor włosów

[k/o] - kolor oczu

Mam nadzieję, że nikomu nie będzie przeszkadzać jak napiszę teraz angsta :') Tutaj jest po prostu za dużo fluff'ów xd

___________________

Piękny dzień - pomyślała [t/i]. Dziewczyna szła do szkoły z uśmiechem na twarzy, ponieważ to właśnie dzisiaj miała zamiar wyznać swoje uczucia jednemu ze swoich kolegów. Hiroto Kiyama był przystojnym chłopakiem i wiele dziewczyn do niego podbijało, ale on był z [t/i] bliżej niż z jakąkolwiek inną osobą. A przynajmniej jej się tak wydawało...
Kiedy przychodziła korytarzem, na zakręcie spotkała Hiroto. Na początku myślała, że był sam, ale kiedy podeszła bliżej zobaczyła, że przed nim stoi dziewczyna. Trzymał ją za rękę, a drugą dłonią dotykał jej długich kosmyków blond włosów. W pewnym momencie ich usta złączyły się w głębokim pocałunku. [t/i] zobaczyła za dużo... Łzy już ściekały po policzkach dziewczyny strumieniami. Schowała się za ścianą, oparła się o nią i osunęła się bezradnie na podłogę. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Odeszła po prostu zapłakana w przeciwną stronę. Już nic nie będzie takie jak dawniej...

[t/i] przez cały dzień unikała rozmowy z Hiroto. Nie chciała by emocje dały górę, i żeby rozpłakała się przed nim jak jakaś rozemocjonowana nastolatka. Starała się też wyglądać na lekcjach w miarę normalnie, aby nikt nie pytał co się stało. To wydarzenie także za bardzo ją dotknęło, żeby z kimkolwiek rozmawiać. Siedziała sama w ławce i próbowała zapomnieć o tym co widziała skupiając się na tym co mówi nauczyciel. Słabo jej to wychodziło... Już nie mogła się doczekać aż wreszcie wróci do domu i będzie mogła położyć się w łóżku i zasnąć...

[t/i] obudziła się w nocy, gdyż coś stało jej w gardle. To strasznie bolało... Nagle zaczęła dość mocno kaszleć. Krztusiła się chwilę a na jej kołdrę spadły płatki róży, a obok bordowe krople krwi. Dziewczyna popatrzyła na to co przed chwilą wykaszlała. Położyła się na poduszkę i spróbowała zasnąć pomimo bólu. Co chwila wykaszlywała trochę płatków wymieszanych z krwią...

Następnego ranka [t/i] wybudziła się z piekącym bólem w gardle po tym co przeżyła w nocy. Wstała z łóżka i poszła zjeść śniadanie. Gdy zeszła do kuchni zrobiła sobie kanapkę z miodem na uśmierzenie bólu, a kiedy ugryzła kawałek i spróbowała go przełknąć okropnie bolało. [t/i] czuła się teraz bezradna. Wiedziała, że za niedługo umrze, i słuch po niej zaginie. Przynajmniej nie będę musiała patrzeć na Hiroto i jego dzewczynę... - pomyślała ze łzami w oczach. Z zamyślenia wyrwał ją dźwięk dzwonka do drzwi. Podeszła do wyjścia, otworzyła i nie wierzyła własnym oczom. Przed nią właśnie stał jej ukochany.
- Ohayo, [t/i]... - powiedział cicho.
- Oh... Hej... - dziewczyna spuściła głowę i zaczęła znowu kaszleć. Na podłogę spadły kolejne płatki róży i parę kropel krwi. Hiroto stał wystraszony patrząc się na [t/i]. Miała łzy w oczach, znowu zaczynała się krzytusić. Chłopak przytulił ją najmocniej jak tylko potrafił. Nie zdawał sobie sprawy, że dziewczyna go kochała. Błękitnooki po prostu się rozpłakał. Kwiaty nadal spadały na ziemię.
- J-ja nie wiedziałem... Gomenasai... - wyszlochał.
- Kocham cię, rozumiesz? - wyszeptała [t/i] kaszląc. Chłopak puścił dziewczynę i popatrzył jej w oczy. Zrozumiał, że on odwzajemnia jej uczucia i jego teraźniejsza dziewczyna musi to zrozumieć.
- Tak... Ja ciebie też...
Nagle kaszel ustał, a [t/i] nie czuła już bólu w przełyku. Stał się cud. Hiroto wyleczył [t/i] z tej okropnej choroby jaką jest hanahaki.

________________________

Yo!
570 słów... To dla mnie za dużo xd
Mam nadzieje shot się spodobał :3
Do następnego ;)
~ Sosenka ♥

↣ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs↢ɪɴᴀᴢᴜᴍᴀ ᴇʟᴇᴠᴇɴ ɪ ɴɪᴇ ᴛʏʟᴋᴏ ↣ closed ↢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz