male!Haruna Otonashi × Reader

549 18 5
                                    

[request dla SweetPanda-chan]

[t/i] - twoje imię

[t/n] - twoje nazwisko

[k/w] - kolor włosów

[k/o] - kolor oczu

________________________

Nowa menadżerka klubu piłkarskiego Raimon, [t/i] [t/n], właśnie szła do domku klubowego by się wszystkim przedstawić. Przed chwilą się zapisała więc musiała to zrobić. Ostrożnie zapukała do drzwi. Po chwili czekania otworzył jej dość niski chłopak o czarnych, a nawet można by było, powiedzieć, że lekko granatowych, krótkich, włosach, szarych oczach i czerwonych okularach odsuniętych na głowę. Nie wyglądał na piłkarza, ani na trenera. [t/i] patrzyła na niego trochę, aż on uśmiechnął się lekko i przywitał się.

– Ohayo! Ty pewnie jesteś tą nową menadżerką prawda?

– Cześć. Tak, zgadza się.

– Ja jestem Haru. Wejdź, proszę! – przy wychodzeniu przepuścił najpierw nowo upieczoną menadżerkę do środka, a potem wszedł on. "Dżentelmen..." – pomyślała. Weszła do domku i zobaczyła tam całą drużynę Raimona i ich kapitana, który razem z chłopakiem w goglach coś obmyślał. Prawdopodobnie była to strategia na kolejny mecz.

– Drużyno, przedstawiam wam naszą nową menadżerkę, [t/i]! Przywitajcie ją ciepło. – przerwał im szarooki przekrzykując gwar panujący w domku klubowym i puścił do dziewczyny obok oczko. Ta uśmiechnęła się do niego i przedstawiła się grupce piłkarzy, a gdy już to zrobiła usiadła wraz ze swoim nowym kolegą. Wszyscy byli bardzo zadalowoleni z nowej menadżerki. W końcu każdemu przyda się kolejna para dłoni do pomocy.

– Dobra, chłopaki! Omówiliśmy już wszystkie kwestie, więc chodźmy na trening! – krzyknął po chwili kapitan i wstał kierując się do wyjścia. Haru i [t/i] poczekali chwilę i patrzyli na przepychających się do wejścia piłkarzy, żeby później przejść swobodnie przez drzwi. Po paru minutach mogli już wyjść z domku więc poszli w ślad za drużyną. Droga do niego była dość długa, a szkolne boisko już było zajęte przez inne dzieciaki uczęszczające do placówki. Para szła razem za klubem piłkarskim. Po chwili Haru postanowił zacząć rozmowę.

– Spodoba ci się tutaj! – powiedział i popatrzył na [t/i]. Dziewczyna uśmiechnęła się.

– Już mi się podoba.

– Cieszę się. – zapadła chwilowa cisza – Widzisz tego chłopaka w pelerynie? – Haru wskazał na piłkarza w goglach i dredach.

– Tak, widzę. Czy to nie jest Kidou Yuuto? Ten co przeniósł się z Akademii Królewskiej?

– Ten. To mój brat.

– Szczęściarz z ciebie. Ja nie mam rodzeństwa.

Zowu cisza. Tym razem ta, którą ludzie nazywają "niezręczną", jednak po paru chwilach doszli na miejsce treningu. [t/i] usiadła na ławce razem z Haru, popatrzyła na niego i westchnęła.

***

Minęło parę miesięcy odkąd [t/i] została menadżerką, a między nią a Haru zawiązała się silna więź. Okazało się bowiem, że chłopak ma po drodze do jej domu i codziennie wracali razem ze szkoły czy treningu. Okularnik podczas deszczu pożyczał dziewczynie parasolkę, pomagał w lekcjach czy też pocieszał w trudnych chwilach. Innymi słowy, spędzali ze sobą bardzo dużo czasu, a [t/i] czuła, że powoli zakochuje się w swoim przyjacielu.

Haru siedział właśnie na łóżku w pokoju [t/i] przeglądając kolejne informacje na temat kolejnego przeciwnika, z którym miał zmierzyć się Raimon. Było to Liceum Shuriken.

– Przyniosłam ci herbatę!

Do pokoju właśnie weszła jego właścicielka niosąca kubek z zieloną herbatą i podała go swojemu gościowi, a po chwili usiadła obok niego. Haru wziął łyka i postawił naczynie na biurku, któro stało niedaleko. Przez parę sekund siedzieli w ciszy. Chłopak popatrzył swojej przyjaciółce prosto w oczy.

– Wiesz, [t/i]... Ja chyba się w tobie zakochałem.

[k/w]włosa osłupiała i otworzyła oczy szeroko. Chłopak kontynuował.

– Odkąd dołączyłaś do nas czułem, że dobrze będziemy się dogadywać... Ale po tych paru miesiącach spędzania czasu razem poczułem do ciebie coś więcej. – Haru wyciągnął rękę w stronę dziewczyny i pogładził jej [k/w] włosy. Ona natomiast popatrzyła na niego, uśmiechnęła się i mocno przytuliła chłopaka.

– Czuję do ciebie to to samo, Haru!

Szarooki również przytulił dziewczynę. Nie mógł się powstrzymać, żeby zadać pytanie, któro zmieniłoby jego teraźniejsze życie o sto osiemdziesiąt stopni. Przyłożył usta do jej ucha i wyszeptał:

– Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?

Nie musiał zbyt długo czekać na odpowiedź.

– Oczywiście, że tak!

___________________

Joł, to znowu ja! ^^
I jak? Podobał się Shocik? Muszę przyznać że nawet mi wyszedł :D A wy co myślicie?

~Sosenka ♥

Następny One Shot: Suzuno x Reader

↣ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs↢ɪɴᴀᴢᴜᴍᴀ ᴇʟᴇᴠᴇɴ ɪ ɴɪᴇ ᴛʏʟᴋᴏ ↣ closed ↢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz