XIX

613 46 22
                                    

Hejka!
U góry moja best przeróbka zdjęcia klasowego

a kto sie cieszy, że wróciłam?(już czuję ten odgłos świerszcza XD)

ok to ja daje next i to co było poprzednio
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Poszłam do mojego pokoju i zaczełam rysować. Kiedy skończyłam wstałam i poszłam do kuchni coś zjeść, ale kiedy byłam w połowie drogi dostałam czymś w tył głowy i zemdlałam.....

Obudziłam się przywiązana do krzesła. Byłam w ciemnym pokoju, więc nie wiele widziałam i nie miałam za dużo czasu na rozejrzenie się. Ponieważ ktoś wszedł do pokoju i akórat był w cieniu i nie widziałam kto to.

???-witaj [T.i] Gould lub też Black Liderko

W momencie kiedy powiedział ,,Black Liderko" wyszedł z cienia i poznałam go....to był...







i taki teraz Polsat, ale nie XDDDD jeszcze mam duszę XDDDD



to był.....White Lider.....nazywał się Daniel(pozdro dla tych co znają Camp Camp)

[T.i]-...

Daniel-pewnie ciekawisz się dlaczego cię porwałem, to proste. Albo zniszczę twoją armię, albo będziesz musiała pomóc mi zniszczyć Red Army. Co wybierasz?

[T.i]-oczywiście, że nic

Daniel-czyli mam cię zabić, nic prostszego.

Sięgnął  do małego stolika obok mnie, którego nie zauważyłam wcześniej i wziął zapalniczkę.

Daniel-najpierw jakże klasyczne tortury *=) (wiem buźka Chary)*

Wziął zapalniczkę i zaczął przypiekać mi skórę. Musiałam jakoś się z tąd wydostać. Zobaczyłam, że nie mam związanych nóg. Kopnełam Daniela na co ten upadł na ziemię, a ja sięgnęłam po nóż(KUCHENNY PRZECINEK XDDDDD) i rozcięłam sznury, którymi byłam przywiązana. Wziełam pistolet, wycelowałam w Daniela i strzeliłam mu w plecy. Wyszłam z sali i zaczęli do mnie wszyscy celować, ja szybkim ruchem wystrzeliłam im pistoletem karabiny z rąk i strzeliłam im w nogi. Strzelałam do żołnierzy idąc(czytaj biegnąc) w stronę wyjścia. Niestety kilku udało się mnie trafić. Byłam ranna na ramieniu i nodze przez co trochę kulałam. Kiedy wybiegłam z bazy(kulejąc nadal) szybko pobiegłam do domu. Co oczywiście było błędem, bo będe musiała to tłumaczyć, ale do domu było najbliżej, co poradzę. Wpadłam do domu jak torpeda(kulejąca XD) szybko zabrałam apteczkę z kuchni i wpadłam do mojego pokoju zamykając drzwi(drzfi klasycznie wedłóg mojej bff Dari,która i tak to czyta XD) zaczęłam opatrywać sobie ramię, ale mi nie wychodziło. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi(drzfi klasycznie XDDDD).

[T.i]-kto tam?

???-to ja Tord, wpuścisz mnie?

okej...Tord mi pomoże i nie wygada...uffff.....

Otworzyłam drzwi(drzfiii klasyka tej książki XDDDD) jak Tord wszedł odrazu je zamknełam.

Tord-kto cię tak urządził?

[T.i]-White Lider

Tord-*jak to powiedziałam miał oczy jak pięć złotych* t–ty t–to p–przeżyłaś?!?!

[T.i]-jak widać

Tord-Żaden lider jeszcze nie przeżył spotkania z nim jak miał wrogie zamiary. On jest bezlitosny.

[T.i]-tiaaa....poczułam...*złapałaś się za przypalone miejsce, co Tord zauważył*

Tord-jak mocno boli?

[T.i]-bardzo mocno

Tord-czekaj skończę opatrzać ci ramię i się tym zajmę.

Opatrywał moje ramię i o dziwo nie sprawiał mi bólu, był delikatny i precyzyjny.

Tord-to teraz daj tą rękę(przypalił ci skórę na ręce jakby co)

Podałam ręke Tordowi i zaczął ją opatrywać. Następnie opatrzył też moją nogę. Mimo iż sam mnie niedawno postrzelił cieszę się, że jest.

Tord-jest już późno, idź spać(jest gdzieś 23:42, długo zajeło czasu opatrywanie ci ran)

[T.i]-Tord....

Tord-?

[T.i]-możesz spać dzisiaj ze mną? Proszę :3

Tord-okej

Pocałowałam Torda krótko w usta, wziełam piżamę i poszłam się myć. Wyszłam z łazienki, a po mnie poszedł Tord. Poszłam do swojego pokoju i walnełam się na łóżko. Niedłógo potem przyszedł Tord. Położył się obok mnie. Ja wtuliłam się w jego tors, a on położył swoją brodę na mojej głowie.

[T.i]-Tord....

Tord-?

[T.i]-cieszę się, że jesteś ze mną

Tord-ja też i cieszę się, że żyjesz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pisze to prawie o 2 w nocy XDDDD

ale co mi tam

BFF już zasneła, a ja piszę next

Tak sobie patrze jak Daria śpi, a ja spać niemoge, więc piszę XD

jeeej za 15 minut 2 w nocy XD

O już 14 XD

666 słów(woooah XDDDD)






dobranoc/bajo😘

Takie życie...[Tord x Reader] {Zakończone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz