Samobójca|M.G część 2 rozdział 1...

423 30 4
                                    

Raven uśmiechnęła się do ducha chłopaka gdy ten przyszedł do niej kolejny raz ją ostrzec.Powiedziała do niego szczerze gdy ten przepłynął przez jej ciało.R:Kocham cię Tinusku....nie boje się już ciebie jesteś tak bardzo przystojny ale tak bardzo samotny.Pozwól sobie pomóc.Tinus opuścił kaptur i powiedział pokazując swoją twarz.T:Naprawdę?Mnie nie da się pomóc.Musisz porozmawiać z Marcusem.Chciałem zabrać cię z tego świata.Jesteś tak podobna do niej...do dziewczyny która mnie zraniła.Widzę że ty taka nie jesteś.Dodał i uśmiechnął się do niej.

#Raven p.o.v.

Po raz kolejny mogłam spojrzeć na tą przystojną twarz.Jeszcze parę godzin temu nienawidziłam tego chłopaka.Teraz już wiem jak bardzo go skrzywdzili i że chcę mu pomóc.Nie ukrywam że gdyby był żywy prawdopodobnie byłby moim crushem .Podeszłam do niego jednak on bał się do mnie zbliżyć.Pamiętam że byłam w jego domu.Widziałam przez sen jak to się stało.Przeżyłam traumę .Już wiem jak czuje się Marcus.Postanowiłam że powiem wszystkim że już jestem zdrowa i że będę udawać przy nich że nie widzę Martinusa.Muszę dostać się do Marcusa...tak bardzo muszę go pocieszyć i tak bardzo chcę dowiedzieć się więcej rzeczy na temat Martinusa.Po 2 godzinach wypisali mnie do domu.Powiedziałam mamie że wrócę później a sama udałam się do domu na ulicy Elwflata 1.Otworzyłam drzwi,które odziwo znów były otwarte.Weszłam do pokoju Tinusa.Wszystkie meble były takie jak widziałam w śnie.Usiadłam na jego łóżku i spojrzałam na linę ,która jeszcze wisiała.Była tam zaschnięta krew...wiedziałam że to jest krew Martinusa.Po chwili przeszedł mnie dreszcz a ja wiedziałam kto własnie mnie odwiedził.

#Martinus p.o.v

Jeszcze do niedawna chciałem żeby popełniła samobójstwo.Obserwowałem ją.Widziałem że ona jest inna niż inne dziewczyny.Taka kochana i słodka.Nie czułem tego uczucia odkąd byłem w 1 klasie gimnazjum.Wszyscy mnie poniżali i bili .Ona nie zasługuje na śmierć.Widziałem ją.Wiem że chodzi po moim pokoju i że siedzi teraz na moim łózku.Tak to była moja krew na linie.Chcę się jej ukazać.Wiem że jest sposób bym mógł wrócić na ziemię.Chcę jej to przekazać.Napisze jej to na kartce w moim zeszycie.Wiem że to głupie ale zmuszę  ją żeby przeczytała ten zeszyt i żeby przeszukała mój pokój.Poraz pierwszy od wielu lat poczułem się szczęśliwy że ktoś o mnie pozytywnie pamięta.Myślałem że ona mnie nienawidzi jednak wszystko się zmieniło//Mam nadzieję że spodobał się nowy rozdział 2 części tej książki..pozdrawiam wszystkim .


Samobójca|M.G część 2Where stories live. Discover now