Twoja szyja smakuje jak najlepsze dni mojego życia Kłe.

378 31 42
                                    

Tako zniesmaczony całym zajściem opuścił Kłebonejfidopałacowille. Rano, gdy Kłe obudził się z ciężkim jak typowa dupa amerykańskiego nastolatka kacem ruszył do łazienki. Ku jego zdziwieniu na złotej terakocie leżał naćpany Żabson.
- Żabka co tu robisz? Zapraszaliśmy Cię?- zapytał lekko jąkając się Kłe.
- Leżę, zamknij pysk Kuba- odpowiedział kurtuazyjnie Żabson.
-Fajnie, fajnie- no to cześć, miłego spanka- powiedział pogodnie Kłebido i wyszedł z łazienki.
Po całym zajściu Kuba zaczął szukać Filipa, jedyne co pamiętał to, to że się z nim pokłócił, ale nic więcej. Żałował. Zrozpaczony chłopak bez namysłu i bardzo chaotycznie rozpoczął swoje poszukiwania. W całej palacowilli było mnóstwo pijanych, naćpanych i naćpanopijanych ludzi. Kłe wręcz chodził po ich nieprzytomnych ciałach. Wszedzie walały się pieniądze, ulotki i wizytówki od prostytutek, a nawet jedna z nich leżała na blacie w kuchni. Roznegliżowana dziewczyna, której zawodem najwidoczniej było dawanie dupy, widząc Kłebido ucieszyła się (w końcu przelecenie sławnego rapera jest kluczem do sukcesu- co potwierdzi każda szanująca się celebrytka [czy tam patoinfluencerka na miarę Marty Linkiewicz, jak kto woli]) tak jak, gdy zobaczyła swój hajs z Komunii. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Hajsu z Komunii więcej nie zobaczyła, a Kłebonejfid za parę chwil miał okazać się bardziej Kłebonagejem. Podczas krótkiego dialogu Kłe uświadomił kobietę o swojej orientacji. Zapomniał jednak, iż poznał ją zaledwie 4 minuty i 0,6543 sekundy temu i nie wie jakie intencje może mieć wobec niego dziewczyna. Po chwili zaproponowała ona swoją pomoc w sprzątaniu burdelu po gigantycznym bajlando jakie słynny polski raper przygotował wraz z Tako Tako. Odmówił on jednak twierdząc, że bałagan po imprezie to jedyne co zostało mu po chłopaku, który zawładnął jego sercem. W tym momencie Kłebo przypomniał sobie o kłótni z nim, którą nie wie co wywołało oraz, że nadal nie zna jego aktualnego położenia. Nagle wpadł na genialny, godny trzynastolatka pomysł - "Skorzystam z mapy snapa"- pomyślał. Był zachwycony, lecz zanim zrealizował swoją świetną ajdiję podjął się próby wyrzucenia z pałacowilli wciąż na haju gości. Poszło mu sprawniej niż się tego spodziewał, lecz gdy wchodził na piętro swojego pałacu ujrzał opierającego się o ścianę Bedokundla.

-O! Bedopsie, może ty wiesz co tak ugryzło Fifiego?
-Tak, wiem. To byłem ja-powiedział Bedokundel.
-Smaczny?- zapytał Kłe.
-Smaczniejzy niż Twoj 5 cm ptaszek Kuba- odpowiedział Borys puszczając oczko do Kuby.
„-(Randomowy klon Tako [mężczyzna z wąsem])- siema Takoooooooooo.
-BOSZZZZZZZZZZZZZZZZZ"

Takonejfid- najlepszy upieczonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz