XI

1.8K 165 84
                                    

Boże przepraszam ze nie dodałem, ale wczoraj poprawiałem ten rozdział i naprawdę myślałem ze był publikowany. 😅No cóż w takim razie dziś będą dwa❤️

____________________
Harry's POV

Nini❤️: Czemu wczoraj mnie nie zaprosiles do was do stolika? ;-;

Ja: Nie przyszedłeś z nami i siedziales ze swoim chłopakiem skąd mogłem wiedzieć co ty chcesz

Nini❤️: Wiesz, że Lou jest w tobie zauroczony? Nie jesteście parą prawda?

Ja: Nie :( Ale kiedyś bym tam chciał

Nini❤️: Będziecie kiedyś razem ;) A teraz chodź do pokoju bo chce się do kogoś przytulić :(

Ja: Co się dzieje? 

Nini❤️: Shawn wczoraj zd mną zerwał :((

Ja: Brać ze sobą Vick?

Nini❤️: Nope potrzebuję kogoś kto mnie zrozumie chyba. prawdopodobnie pierwszy raz się zakochałem, a on czekał cały czas aż pojdziecie i zwyczajne mnie rzucił ;-;

Kiedy wchodzę do pokoju słyszę cichy szloch. Kładę się obok chłopaka i przytulam go od tyłu.

- Mam czekoladę od Vick - mamrocze.

- Ile razy trzeba ci mówić żebyś się nie odzywał? - prycha, a ja cicho chichoczę i wzruszam ramionami. - Nie wiesz czy twój kochaś nie chciałby wyjść na jakiś męski dzień?  Chociaż wy i tak pewnie będziecie się lizać. Wczoraj rzygac mi się chciało bo byliście cholernie uroczy.

Lou: Lottie chce się spotkać z Vick 😏co robisz? 

Ja: Pocieszam Nialla po zerwaniu ☹️Chcesz to przyjdź nie wiem to coś obejrzymy we trójkę nie lubię jak ktoś jest smutny

Lou: Oki będę za kilka minut x

Ja: xd

Ja: *xx

- Niedługo przyjdzie - mówię.

- Jezu ile razy trzeba ci mówić, że masz się nie odzywać? - pyta - Lou też cie o to upomina prawda? - kiwam lekko głową i wtulam się w jego plecy.

- Okeeej - mówi szatyn kiedy wchodzi do pokoju.

Szybko odsuwam się od chłopaka i idę przytulić niebieskookiego.

- Hej Niall - mówi i splata nasze małe palce razem po czym siadamy na moim łóżku.

- Hej - mamrocze cicho. - Przestańcie być uroczy bo mi się robi gorzej - jego głowa znów opada na poduszkę.

- Obejrzymy coś? - pytam.

- Nie odzywaj sie - mówią w tym samym czasie, a ja wywracam oczami.

Utworzyłeś(aś) grupę.

Zmieniono nazwę grupy na 3 gayss

Dodano Louis Tomlinson oraz Niall Horan.

Ustawiono pseudonim użytkownika Niall Horan jako głodny 😋😂

Ustawiono pseudonim użytkownika Louis Tomlinson jako Lubi w dupe

Ustawiłeś(aś) swój pseudonim jako Nie wiem

Louis Tomlinson zmienił swój pseudonim jako Ja wkładam 🤓

Ja wkladam 🤓 ustawił twój pseudonim jako ty lubisz w dupe

glodny😋😂: xddddd

Ja wkładam 🤓 : Po co ta grupa?

Ty lubisz w dupe : Bo jakoś muszę się komunikować z wami, żeby nie gadać wtf

głodny😋😂 : Aaaa ok

Ty lubisz w dupe: Niall szukasz jakiegoś filmu

Ty lubisz w dupe : A Lou idzie ze mną wykraść z kuchni babeczki

głodny😋😂: Ok

Ciagne Louisa za dłoń i wychodzimy z pokoju. Wchodzimy do kuchni, w której o tej godzinie nie powinno tu nikogo być bo to pora podwieczorku.

Zakradamy się do stołu gdzie studzą się babeczki, ale nagle słyszymy czyjeś kroki i rozmowę. Więc wpycham Lou pod stół i idę za nim dzięki czemu przez długi obrus co na nim leży nie widać nas.

- Nie zgadzam się aby w Wigilię, Styles dostał jedzenie do pokoju. - mówi jakaś opiekunka - Ma zjeść ze wszystkimi, a nie kryć się po kątach.

- Wiesz, że to jego decyzja i wiesz, że źle czuje się wśród tych dzieci tutaj - mówi kucharka. - Po za tym może go ktoś z jego przyjaciół zaprosić na Wigilię i będzie mógł iść przecież.

- No wiem, ale jak na razie nikt go nie zaprosił - mówi - Z resztą obgadamy to później idź zastaw stół, a ja zawołam dziewczyny z góry.

Po chwili słychać kroki i ciche zamknięcie drzwi siedzie nie ruchomo i patrzę się na Louisa.

Chłopak łapie mnie za dłoń i uśmiecha się do mnie lekko po czym wyciąga mnie z pod stołu. Bierzemy jedną tacę z ciastkami i uciekamy do pokoju.

Po kilku minutach oglądania filmu i jedzenia ciastek, ktoś wchodzi do pokoju.

- Louis chodź na chwilę - mówi opiekunka - Albo nie powiem wam wszystkim. Panna Straight i twoja siostra zostały złapanie na obściskiwaniu się - mówi, a ja wytrzeszczam oczy i spoglądam na Louisa, który wywraca oczami. Łapie go za mały palec. - Nie chodzi o to, że mi to przeszkadza bo tak nie jest, ale lepiej pilnujcie się wszyscy bo jak się dowie dyrekcja to ty Louis i twoja siostra będziecie mieli zakaz przychodzenia tu - mówi. - Lepiej będzie jak już pojdziecie. - mówi cicho i wychodzi z pokoju.

- Jezu - mamrocze chłopak i kładzie mi głowę na ramieniu - Chyba demoralizuje moja siostrę, a co jeśli moja mama stwierdzi, że to przeze mnie bo jestem homo? - pyta.

Ja: Nie będzie tak

- Chyba pójdę po Lottie - mówi cicho i bierze swoja kurtkę i wychodzi z pokoju.

Po kilku minutach słychać ciche pukanie do drzwi. Do pokoju wchodzi roztrzesiona Vick.

- Louis jest chyba na mnie zły i na nią też - mamrocze i siada na pustym łóżku Nialla.
Wchodzę na naszą grupę.

Cichacz💕💕💕💕: Znacie się jeden dzień.

Cichacz💕💕💕💕: Jeden. Nie dziwię mu się. Martwi się, że jego mama będzie zła na niego i martwi się o Lottie, która jest jego młodszą siostrą. Po za tym ona jest młodsza od ciebie o jakieś 2 lata

Nienawidzę was idioci. 😒: A Louis od ciebie o trzy.

Cichacz💕💕💕💕: Ale ja mam 16 lat, a ona 15

Nienawidzę was idioci. 😒: Ugh jakie ty masz problemy.

Jestem waszym bogiem 😏: Ogarnijcie się już Jezu. Każdy jest za młody na każdego wtf a ja nie mam nikogo i jestem szczęśliwy :')

Obydwoje z dziewczyną podnosimy wzrok na chłopaka, po którym od razu widać, że mu jest przykro.

Victoria wpycha się po między nas i kładzie głowę na jego ramieniu i włącza znów film.

________________
Podoba wam się? 😁

14 Days || LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz