CHAT [JIKOOK] {ZAWIESZONE}

10.

JUNGCOOKIE: Moja paczka już przyszła 😎

JISEXMIN69: Jaka paczka?

JUNGCOOKIE:

(Uznajmy, że nie zakrył adresu)

JUNGCOOKIE: No bo ostatnio zamówiłem piżamkę 😎

JISEXMIN69: Oh... to fajnie

JUNGCOOKIE: Co jest?

JISWXMIN69: Co się tak naprawdę stało?

JUNGCOOKIE: ...

JISEXMIN69: Mi możesz powiedzieć

JUNGCOOKIE: Nic się nie stało

JISEXMIN69: Przecież widzę że coś jest nie tak

JUNGCOOKIE: No

JUNGCOOKIE: Mój tata

JISEXMIN69: Co twój tata?

JUNGCOOKIE: Cały czas przychodzi do domu pijany

JISEXMIN69: Oh...współczuję

JUNGCOOKIE: I za każdym razem jak wraca

JUNGCOOKIE: Wyżywa się na mnie..

JISEXMIN69: Co?!

JISEXMIN69: Przecież tak nie można to jest karalne!

JUNGCOOKIE: No niby jest ale on ma to w dupie

JISEXMIN69: Czemu nie zgłosisz tego na policję?

JUNGCOOKIE: To mój tata.. nie chcę mu tego robić Jimin

JISEXMIN69: No i co? Przecież cię bije

JUNGCOOKIE: No ale to nie ma znaczenia, to znaczy niby ma ale jednak

JUNGCOOKIE: Właśnie wrócił

JUNGCOOKIE: Boję się..

JISEXMIN69: Co?

JISEXMIN69: Idź się gdzieś schować

JUNGCOOKIE: Jestem w swoim pokoju

JISEXMIN69: Zamknij się tam

JUNGCOOKIE: Już

JUNGCOOKIE: Wali w drzwi i krzyczy..

JISEXMIN69: Nie otwieraj mu

JUNGCOOKIE: Ale wtedy będzie jeszcze gorzej

JISEXMIN69: Poprostu nie otwieraj

JUNGCOOKIE: On próbuje wyważyć drzwi

JISEXMIN69: Nosz kurwa mać!

wyświetlono*

JISEXMIN69: Junggukie?

wyświetlono*

JISEXMIN69: Jungguk!

wyświetlono*

JISEXMIN69: Kurwa

wyświetlono*

JISEXMIN69: Żałuję że nie wiem gdzie mieszkasz

wyświetlono*

JISEXMIN69: Czekaj

wyświetlono*

JISEXMIN69: Kurwa właśnie na coś wpadłem!

wyświetlono*

Jimin pov.

Szybko wróciłem do zdjęcia, które Jungguk wysłał mi wcześniej.

Odczytałem jaki adres jest na paczce i szybko zerwałem się z miejsca.

Z prędkością światła wybiegłam z mojego domu i zacząłem biec pod adres, który cały czas miałem w głowie.

Po 15 minutach stresu i szukania tego jednego zaniedbanego budynku byłem na miejscu.

Bez zastanowienia wbiegłem do danego domu i ruszyłem w stronę krzyków dobiegających z góry.

Gdy już tam byłem zobaczyłem Jungguka i jego ojca.

Trzymajcie się i Annyeong