Aliea Akademia, wymysł Prezesa Kiry który po śmierci swojego syna Kiry Hiroto, pogrążył się w rozpaczy...
Za namową córki założył sierociniec: ,,Ogród Słońca". Dzieci widziały w nim ojca..., do sierocińca dzieci trafiały pojedynczo...ich rodziny ginęły w pożarach, wypadkach, ale była pewna dwójka która trafiła do sierocińca tego samego dnia.
8-letni Suzuno Fuusuke chłopiec o srebrnych włosach, i błękitnych oczach lśniących jak lód. Choć wydawał się zimny, był razem z Midorikawą Ryuuji , zielonowłosym chłopcem o lśniących czarnych oczkach, chyba najbardziej wesołym dzieckiem w Sun Garden (ogród słońca).
Jednak po Fuusuke do sierocińca przybył ktoś jeszcze, czerwono włosy chłopiec o pomarańczowych oczach, i zadziornym uśmiechu. Każdy od razu się do niego zraził, jednak pewna osoba wiedziała, że to forma obrony, i obrał sobie za cel honoru zaprzyjaźnić się z chłopcem, o tak odmiennym charakterze, wyglądzie, i jak się później okaże elemencie żywiołu.
Już następnego dnia Fuusuke ku zdziwieniu wszystkich usiadł, przy najmniej lubianym chłopcu, Nagumo Haruyi. Nie trzeba chyba mówić, że jednak najbardziej zdziwiony był Haruya, któremu w głębi serca spodobał się ten chłopiec.
Z tego co zdążył zauważyć jest najbardziej lubiany w tym miejscu, czego mógł od niego chcieć?
Takie dziecko, no nie przesadzajmy ale on przekroczył próg tego miejsca tylko godzinę przed nim, jest tu jedeń dzień a już ma fanki! I jest lubiany!
-,,Hej!,...hej?!?!"
Haruya ocknął się i zauważył, że srebrnowłosy coś do niego mówi.
-,,Hej, jestem Suzuno Fuusuke , a ty?" – powiedział i uśmiechnął się tak uroczo, że Nagumo aż się zarumienił.
-,,Nagumo Haruya"-burknął,a chłopiec uśmiechnął się do niego tak, że Nagumo chcąc czy nie chcąc nie mógł tego nie odwzajemnić
I choć można by pomyśleć, że na tym się skończy ta znajomość, to nie!
Od teraz chłopcy coraz więcej czasu spędzali razem, a właściwie to Nagumo nie dawał Suzuno odejść, co zdziwiło wszystkich, gdyż na początku było na odwrót. Ale mały Haruya w końcu czuł się rozumiany...
3 tygodnie później
Fuusuke cały dzień szukał Haruyi, ale nie mógł go znaleźć, przepadł jak kamień w wodę.
Już miał wracać gdy zza krzaka usłyszał łkanie,wrócił się a tuż za krzakiem róż siedział nie kto inny jak mały Nagumo.
-,,Haruya?"- Suzuno spytał się przyjaciela-,,Wszystko w porządku?"
Nagumo pociągnął nosem ,i miał już powiedzieć by Suzuno go zostawił, ale wiedział, że to nie jest to czego tak naprawdę chcę. Poklepał miejsce obok siebie i po zajęciu miejsca przez Suzuno zaczął opowiadać...
Fuusuke siedział, przez chwilę. Chodziło o to, że Nagumo stracił rodziców w wypadku samochodowym, ale jego mama była w ciąży. Wypadek przeżyła tylko ona ...i Haruya. Jego tata i niedoszły brat nie przeżyli... Matka Haruyi straciła zdrowie psychiczne, i dla jego dobra został przewieziony do tego sierocińca...
Potem postanowił opowiedzieć Nagumo jego historię, jego mama została zamordowana... na jego oczach. Jego ojciec miał problemy w pracy, więc szef postanowił się go pozbyć. Wycelował jednak najpierw w małego Suzuno, by patrzeć jak cierpią. Nie przewidział jednak, że przed niego wyskoczy matka Fuusuke... również w ciąży. Patrzył jak umiera i nie mógł nic zrobić...
-,,Fuusuke, skarbie. Pamiętaj, że zawsze byłeś, i będziesz moją małą śnieżynką, moim skarbem . Kochanie wiem, że twój tata nie wytrzyma, ale wybacz mu, pamiętaj rodzinę można znaleźć wszędzie skarbie..."- i odeszła z uśmiechem na ustach, zakończył swoją opowieść Suzuno...
Haruya patrzył na niego i zastanawiał się jak taki chłopiec mógł przeżyć coś takiego i jeszcze się uśmiechać...
Tymczasem Fuusuke wstał i wyciągnął rękę do Haruyi
-,,Ale jak powiedziała moja mama rodzinę można znaleźć wszędzie, więc wstawać i chodźmy się bawić Haru-nii chan(mały bracie).
Haruya spojrzał się na niego i z uśmiechem podał mu dłoń, i powiedział:
-,,Przysięgnijmy , że nigdy się nie opuścimy...i zawsze będziemy braćmi!"
-,,Tak!"- odrzekł z uśmiechem Fusuuke.
Szkoda, że wtedy nie wiedział, żę to on jako pierwszy zerwie własną obietnicę...-myślał Gazel, dumny kapitan Diamond Dust, największy rywal.... Swojego najlepszego przyjaciela....
Ale czy można zmienić przeszłość?
Gazel chciał odzyskać ,,brata", jak to powiedziała Clara: ,,Marzenia są dla głupich kapitanie, i się nie spełniają"
Ale on nie marzy, on stawia sobie cele, a pierwszym jest ...odzyskać rodzinę...o swój słoneczny dom!!!
I jak ?proszę o komentarze!
Całusy
~Afuro-chan
CZYTASZ
Czy można zmienić przeszłość? 🚫
Short Story[Zakończone] Dwóch przyjaciół z dzieciństwa...Czy jeden szalony plan ich ojca rozbije ich przyjaźń? A może nie są dla siebie tylko jak bracia? Czy Gazelle i Burn mogą być jeszcze tylko Suzuno Fuusuke i Nagumo Haruyą? A co z Afuro, Mido i Hiroto? Ja...