Pyro po powrocie do domu opowiedział Sniperowi o planie Szpiega. Sniper postanowił, że przywoła Merasmusa podczas gdy Pyro wyzwie go na pojedynek. Pyro powiedział ,że powinni coś znaleźć w bibliotece. Kiedy już byli na miejscu zapytali się bibliotekarki czy ma coś o przywoływanie lamerskich czarodziejów (bo to robią normalni ludzie w łykendy). Bibliotekarka powiedziała ,że nie ale pamięta jak się to robi. Z tymi słowami zaczęła wyjaśniać im jak go wykonać. Najpierw mieli wyciąć pentagram na ziemniaku, potem nakarmić nim szczura i upiec tego szczura na głębokim oleju a potem go przesolić i dać kotu do zjedzenia a, potem go wypatroszyć i powiedzieć ,,Mesrasmusie pszybonć". Sniper po powrocie do domu przystąpił do rytuału. Wyciągnął z kieszeni swojego ulubionego kartofla, Grzesia pierwszego syna Grzegorza V i postąpił zgodnie ze wskazówkami bibliotekarki. Przez chwilę nic się nie działo a potem zaczęła się trząść ziemia i oboje zemdleli.
CZYTASZ
Pyro zjadł jabłko
HumorTrolle w Narni! Opowieść powstała wyłącznie w celach humorystycznych. To wszystko powstało pewnej soboty o 2:12.