Kiedy Pyro się obudził zauważył, że jest w piekle. A potem przyjrzał się jeszcze raz i stwierdził ,że jest przed bramami piekła i ,że obok jest jakiś zamek. Zamek wyglądał jak z czasów kiedy ludzie chodzili w rajstopach ,polowali na dinozarły ,słuchali kaset VHS (bardzo niebezpieczna i zaraźliwa choroba gorsza od HIF-a) i oglądali biało-czarną telewizję. Sniper był obok niego, niestety obudził dopiero po paru potrząsnięciach.
-Gdzie jesteśmy?-zapytał Sniper-I co to za zamek?
-Hmmmp hymp hamp-odpowiedział Ziemniak.
-Czyli prawdopodobne jest to ,że w tym zamku mieszka ten ,,nibymag"?
-Hamp. Hmmph hmp hemp.
-Mamy tam wejść?!
-Hamp.
-Ok ale sądzę że to zły pomysł bo mam alergie na rajstopy. No ale trudno się mówi. Chodźmy.
CZYTASZ
Pyro zjadł jabłko
HumorTrolle w Narni! Opowieść powstała wyłącznie w celach humorystycznych. To wszystko powstało pewnej soboty o 2:12.