Pyro obudził się oblany zimnym potem, chwilę zajęło mu uspokojenie się, później wyszedł ze swojego łóżka i nakarmił swoje zwierzątko, zmutowany chleb. Myślał przez chwilę, a po kilku minutach doszedł do wniosku, że Szpieg mu pomoże.
Poszedł do niego po poradę, a kolega z drużyny obiecał mu pomóc
CZYTASZ
Pyro zjadł jabłko
HumorTrolle w Narni! Opowieść powstała wyłącznie w celach humorystycznych. To wszystko powstało pewnej soboty o 2:12.