IIIIIIII

78 3 0
                                    

-A więc niech pojedynek się zacznie!!!1!!!1!
Pyro słysząc te słowa zaczął myśleć o przegranej. A potem pomyślał o wygranej. To drugie było znacznie lepsze. A potem zemdlał (Tak, tak po prostu zemdlał). Kiedy się obudził był na prostokątnej arenie obsadzonej dookoła ławkami. W ławkach siedziały kościotrupa i jego przyjaciel Sniper. Merasmus stał po przeciwnej stronie areny. Pyro dostał od kościotrópów swoją broń i kiedy Merasmus ogłosił początek walki Pyro zaczął dostawać wpi***ol. Najpierw Merasmus zamienił go w żułtą kaczke z wodogłowiem i zaczął nim żucać po arenie za pomocą czarów. Kiedy się znudził zamienił go spowrotem i począł chwalić się przed widzami. Ziemniak się z trudem podniósł na nogi i...

Pyro zjadł jabłkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz