21. Kíli we współczesności.

978 39 0
                                    

Spojrzałaś rozanielonym wzrokiem na przystojnego bruneta obsługującego kolejkę dla dzieci w wesołym miasteczku.
- Przystojny, co? - zaśmiała się twoja kuzynka, trzymając za rękę swojego małego braciszka. Brzdąc był zmęczony i totalnie znudzony staniem w ślamazarnej kolejce rodziców i ich rozkapryszonych dzieci i dawał o tym znać coraz bardziej zbuntowanym głosikiem oraz coraz częstszym tupaniem nóżkami w żwirową ścieżkę. Chociaż mały, był już na tyle silny, że swoimi tupnięciami wzniecał całkiem pokaźne tumaniki kurzu. Nie miałyście wątpliwości, że jeszcze chwila i będziecie wyglądać tak, jakbyście wytarzały się w owym żwirze.
- Yhm — bąknęłaś nieco rozkojarzona, wciąż wpatrując się w młodzieńca i trochę niemrawo otrzepując swoje łydki z kurzu. - On się tu marnuje — powiedziałaś z przekonaniem.
- To go zatrudnij — zaśmiała się Sandra, starając się jednocześnie uspokoić chłopczyka. - Misiek, uspokój się wreszcie, albo nie pójdziemy na kolejkę.
- Jako kogo? - zapytałaś zgryźliwie. - I niby gdzie?...
- Przecież się śmieję, tak? - odparła. - Boże, ta kolejka chyba rośnie od przodu! Tam nic się nie dzieje!...
Westchnęłaś zgodnie, zastanawiając się, czy jeszcze dzisiaj dojdziecie do tej atrakcji, czy raczej wrośniecie w ziemię... Po pół godzinie okazało się jednak, że część zniecierpliwionych rodziców zrezygnowała i nagłym "skokiem" naprzód, znalazłyście się tuż przed obserwowanym przez ciebie chłopakiem. Zarumieniłaś się, gdy obrzucił was uważnym spojrzeniem i obdarzył zniewalającym uśmiechem.
- Ile biletów? - zapytał łagodnym głosem, wciąż się uśmiechając.

- Ile biletów? - zapytał łagodnym głosem, wciąż się uśmiechając

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Dwa — odpowiedziałaś za kuzynkę.
- Ty nie jedziesz? - zapytał, podając małemu bileciki.
- To nie dla mnie — odparłaś. - Kuzynka mnie tu przywlokła.
- A ty nie miałaś ochoty tu przychodzić? - zainteresował się, wpuszczając twoją rodzinę do wagonika.
- Nieszczególnie lubię takie masowe spędy. Wolę spokój, ciszę i wyjazdy za miasto — wyznałaś, nie wiedzieć czemu stojąc za barierką, za którą mógł znajdować się tylko pracownik.
- To podobnie jak ja — odparł, zamykając wagoniki i puszczając ustrojstwo w ruch. Wrócił do ciebie i spojrzał ci w oczy z chytrym uśmiechem. - A te wyjazdy organizujesz sama, czy z kimś?
- Z zasady sama... Moja kuzynka nie podziela tej mojej fascynacji takimi wyjazdami... A jeśli już mi towarzyszy, to z zasady z tym małym skrzatem — zaśmiałaś się. - A wtedy raczej spokoju nie mam...
- Z chłopakiem nie jeździsz? - zainteresował się, obserwując kolejkę, czy aby na pewno sprawuje się prawidłowo.
- Nie posiadam takowego. A kolega niestety woli garaż i swojego quada... Tam o spokój również ciężko.
- A na dzisiaj masz jakieś plany? - zapytał, zatrzymując kolejkę. Uczestnicy mało zwariowanej przejażdżki zaczęli opuszczać wagoniki.
- Nie — powiedziałaś szybko, wiedząc, że kuzynostwo zwali ci się za chwilę na głowę i wtedy nici z dalszej rozmowy z ujmującym młodzieńcem.
- To wspaniale! - ucieszył się zupełnie szczerze. Wyszperał jakąś kartkę i podetknął ci ją niemal pod nos. - Jakbyś mogła zapisać tu swój numer. Odezwę się do ciebie około szesnastej, ok?
- Jasne — odparłaś najspokojniej, jak tylko potrafiłaś, by nie zobaczył, jak bardzo to spotkanie cię ucieszyło. Zapisałaś mu ten swój numer niemal w ostatniej chwili, bo niemal zaraz potem zjawiła się twoja kuzynka z zadowolonym bratem.
- Idziemy? - zapytała, patrząc ci na ręce.
- Tak, tak — odparłaś z lekkim roztargnieniem, podając chłopakowi kartkę. - To do zobaczenia później — mruknęłaś jeszcze i przelazłaś na drugą stronę barierki.
- Czekaj na mój telefon — obdarzył cię jeszcze szerokim uśmiechem i zajął się kolejnymi klientami.
- Proszę, proszę... Widzę, że umówiłaś się już z nim — powiedziała nieco zgryźliwie Sandra.
- Zamilknij! - powiedziałaś tylko i odpłynęłaś nieco w świat marzeń.

Świat Śródziemia - preferencje + gify - ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz