Płacz rodziców chłopaka słychać było w całym domu. Czytali tą kartkę i obwiniali się o to co się wydarzyło. O to co zrobił ich syn. Jedyny syn.
Matka przejechała opuszkami palców po papierze, na którym widniał napis. On ją najbardziej zabolał. Nie mogła zrozumieć, jaka musiała być okropna, żeby nie zawuażyć cierpienia swojego dziecka.
— Dać im to? — zapytała przełykając głośno ślinę.
— To jedyne co możemy dla niego zrobić. — ucałował ją w głowę i rozpłakał się w je włosach. Kobieta odłożyła drżącymi dłońmi list i wtuliła się w męża.
Drodzy rodzice,
Nie przeproszę was. Dlaczego? Nie zasługujecie. Nie mam za co was przepraszać. Moja śmierć przyniesie wam spokój. Popłaczecie, poużalacie się nad sobą, ale to minie. Wrócicie do normalnego trybu życia, czyli pracy. Przez całe życie byłem dla was tylko ciężarem. Pokazywaliście mi to, na każdym kroku. Najważniejsza była dla was praca i pieniądze. Dawaliście mi to czego potrzebowałem, ale materialnie. Okazywaliście mi wsparcie? Czułość? Troskę? Cokolwiek? Rozumiecie mnie?
Czekłem na to. Czekałem aż się zmienicie. Dlaczego czekałem? Bo miałem nadzieje. Tak. Miałem te głupią, beznadziejną nadzieję. Na lepsze jutro które nigdy się mnie nie doczekało i już nie doczeka. Zdajecie sobie sprawę, jak bardzo was potrzebowałem? Wiecie, jak bardzo cierpiałem? Wiecie, jak bardzo chciałem, żebyście się zmienili? Gdybyście sobie zdali z tego sprawę nie doszło by do tego. Naprawdę. Ominęło by was to. A teraz musicie wydać swoje NAJWAŻNIEJSZE NA ŚWIECIE pieniądze. Byłem chociaż czymś dla was? Bo, jak syna mnie nie traktowaliście. Kiedykolwiek mnie przytuliłaś mamo? Nie. Czy tata kiedykolwiek chciał ze mną porozmawiać? Nie.
DLACZEGO? Zadaje sobie to pytanie od pięciu pieprzonych lat! Dlaczego mnie tak traktowaliście?! Dlaczego mnie nie wspieraliście?! Dlaczego mieliście mnie głęboko w dupie?!
To WASZA wina.
Matteo.
××
Szczerze płakałam przy tym rozdziale. Naprawdę. Łzy leciały i leciały. Trudno mi było pisać ten rozdział. Nie wiem dlaczego...
CZYTASZ
don't be dead • matteo balsano ×soon×
FanfictionPisanie listów było najtrudniejsze... ☒KSIĄŻKA ZAWIERA WULGARYZMY☒