Blondynka powstrzymywała łzy, czytając słowa pisane przez Włocha. Nie mogła dać się ponieść emocjom. Jest przecież Ámbar Smith.
Jej szoku nie dało się ukryć. Nie mogła uwierzyć, jaką krzywdę wyrządziła. Chciałaby ją naprawić, ale było za późno. Jej były chłopak leżał w pomieszczeniu, gdzie ludzie nie mieli już dusz, nie oddychali. Po prostu byli nieżywi.
Jej drżące dłonie zgniątły papierek i rzuciły nim o ścianę. Głowa bolała, serce kuło i żołądek ściskał. Poczucie winy brało górę. Chodziła po pokoju, szarpiąc swoje włosy. Z niebieskich oczu wypływały łzy, a szloch i łkanie było nie do zapanowania.
Witaj Ámbar,
Dlaczego piszę ten list? Bo mnie już tu nie ma. Nie wygarnę Ci wszystkiego, co chcę w oczy. Nie powiem Ci tego, jak bardzo mnie zraniłaś. Nie powiem tego, jak bardzo podła jesteś. Ale wiesz co? Napiszę to.
Pamiętasz, jak byliśmy razem. Nasz związek trwał trzy lata. TRZY PIERDOLONE LATA. Powiedz sobie, jak się czułaś, przez te TRZY lata. Powiedz to sobie, tak jak powiedziałaś to MI. Byliśmy szczęśliwi, przynajmniej ja tak myślałem. Wszyscy mówili mi, żebym się od Ciebie odsunął, odciął i całkowicie przestał odzywać. Ale ja Cię kochałem. Naprawdę kochałem. Manipulowałaś mną. Jak zabawką na sznurkach. Jak lalką. Traktowałaś, jak śmieć. Wykorzystywałaś mnie. Za KAŻDYM razem wmiawiałem sobie, że też mnie kochasz. Że inni zmienią o tobie zdanie, bo ja nie potrafiłem dostrzec w tobie tego złego.
Pamiętam dokładnie, co mi powiedziałaś, jak zrywałaś ze mną. Pamiętam to słowo w słowo. Zacytować Ci? "Matteo... Posłuchaj. Nie możemy już ze sobą być. Między nami nie było żadnego uczucia. Ja zwyczajnie potrzebowałam kogoś z kim mogę się zabawić, poszaleć.To nie było tak na poważnie. To ty za bardzo się w to zaangażowałeś. To miała być zabawa. Tymczasowa. No, ale. Stałeś się popularniejszy, a ja musiałam trzymać swój poziom. Ale teraz to już nie ważne. Znalazłam kogoś, kogo naprawdę kocham. Mam nadzieje, że rozumiesz. Powodzenia w życiu." i odeszłaś. Odeszłaś nie dając mi dojść do słowa. Mam nadzieje, że pamiętasz te łzy w moich oczach, gdy to mówiłaś.
CIERP TAK SAMO JAK JA CIERPIAŁEM PRZEZ CIEBIE, PIEPRZONA ZOŁZO.
To TWOJA wina.
Matteo.
CZYTASZ
don't be dead • matteo balsano ×soon×
FanfictionPisanie listów było najtrudniejsze... ☒KSIĄŻKA ZAWIERA WULGARYZMY☒