3. Ciężki charakter

1.4K 77 2
                                    

Anastasia jak zwykle wstała bardzo wczesnym rankiem, podczas gdy jej młodsza siostra spała rozwalona na całym łóżku. Gdy spojrzała w telefon zauważyła, że dostała sms-a od Elijah. Chciał z nią wyjść dziś na kawę, blondynka oczywiście z przyjemnością się zgodziła i już zaczęła szukać odpowiedniego stroju. 

W tym czasie wreszcie obudziła się Zoey. 

- Ale miałam sen - powiedziała ziewając - Śnił mi się Klaus 

- Umówiłam się z Elijah - wypaliła natychmiast Anastasia 

- Nie znasz go Ana - zauważyła Zoey 

- Ty też, jest na prawdę w porządku - broniła mężczyznę

- Dla Ciebie wszyscy są w porządku - burknęła młodsza siostra 

O 15 Anastasia wyszła do kawiarni z Elijah. Oczywiście Zoey szła za nią, w odpowiedniej odległości aby siostra jej nie widziała ani nie słyszała. Elijah jak przystało na dżentelmena przyniósł Anie kwiaty, a na powitanie pocałował jej dłoń. Zoey chodź była daleko widziała jej zaróżowione policzki sama jednak przerzuciła oczami. Oboje weszli potem do kawiarni, a brunetka uważnie obserwowała ich każdy krok. Usiadła na pobliskiej ławce, ale nie miała pojęcia, że ktoś od tyłu skrada się do niej. 

- BU ! - krzyknął męski głos, Pan Ktoś złapał ją za żebra, tak że brunetka nie dość, że krzyknęła to jeszcze podskoczyła, odwróciwszy się ujrzała Kola 

- Ale jesteś upierdliwy - powiedziała oburzona i uderzyła go w ramię 

- Nie wolno podsłuchiwać innych - powiedział jak do dziecka i dosiadł się do wampirzycy

- Nie podsłuchuje, jak mogłabym usłyszeć coś z tej odległości ? - zadała pytanie retoryczne - Po prostu obserwuje moją siostrę w razie gdyby coś jej groziło 

- Gdyby coś jej groziło ze strony Elijah nie miałabyś z nim szans - prychnął 

- Nie doceniasz mnie 

- On ma ponad 1000 lat, jak ja - wypiął dumnie pierś - dlatego na przykład mogę słyszeć o czym rozmawiają nawet z takiej odległości 

- O czym mówią ? - zapytała natychmiast 

- Za dużo byś chciała wiedzieć - zaśmiał się - Szanuj ich prywatność - dodał, tak, że Zoey zrobiło się głupio, że chciała podsłuchać siostrę 

- Daje Ci słowo, że jest z Elijah bezpieczna, idziemy się przejść ? - zaproponował 

- Nie, po za tym skąd możesz wiedzieć ? 

- Wiesz, że mogę Cię zmusić abyś poszła ze mną na spacer ? - zaśmiał się

- Nie możesz - odpowiedziała pewnie nie mając pojęcia, że Kol jest Pierwotnym wampirem i może ją zahipnotyzować. - Skąd tak w ogóle znasz Elijah ? 

- Ta pogoda jest wprost idealna na spacer - zachwycał się brunet, na co Zoey przewróciła oczami 

- Niech będzie - westchnęła w końcu - Strasznie działasz mi na nerwy 

- Taki mój urok - uśmiechnął się w uroczy sposób 

Zoey chcąc nie chcąc musiała sama przed sobą przyznać się, że Kol ma coś w sobie pociągającego. I gdyby nie jego charakterek może nawet by się nim zainteresowała. 

- Zawsze jesteś taki uparty ? - zapytała 

- Nie zawsze, czasem bywa gorzej - mrugnął 

- Więc długo znasz Elijah ? 

Blood sister || The Originals | Klaus & Kol & ElijahOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz