-Kocham cię
-Yoongi chciałabym ci to samo powiedzieć, ale nie wierze w miłość
-Czemu?
-Po tym jak zostałam, zgwałcona i pobita oraz oczywiście przed śpiączką postrzelona, nie wierze w to, że ktoś, z tak okrutnej rasy ludzkiej, może kogoś kochać.
Oczy mu sie zaszkliły.
-Nie smuć sie. Za niedługo pozbędziesz się tego problemu, ponieważ mnie tu nie będzie, więc nie będzie ci przeze mnie smutno.
-Prosze nie. Kocham cie jeśli w to wierzysz lub nie. Uwierz mi, a ja ci pomoge też uwierzyć.
-Yoongi tylko problem w tym że ja nie chce wierzyć.
-Ale...
-Yoongi nawet cie do końca nie znam. Zapomniałam. Boje się.
-Dobrze.- odpowiedział zaplakany
-Odwieziesz mnie do domu?
-Mhm
Poszliśmy do auta.
-Yoongi.
-Mhm?
-Jak mnie kochasz to powiedz mi co to według ciebie jest miłość?
-Mhm.. Jak kogoś kocham to martwie sie bardziej o tą osobe niż o siebie i chce jej dobra.
-Podaj przykład.
-W tedy gdy cie bili, nie bałem sie o siebie, że kastetami mogą mnie po prostu zabić, martwiłem sie o ciebie byś ty już więcej nie obrywała, by dali ci spokój, albo byś nabrała w tym czasie sił do dalszej walki jak by to było potrzebne.
Zatrzymał sie pod moim domem.
-Możemy zostać przyjaciółmi?
-Oczywiście skarbeńku.
Musnęłam go w usta.
-Przepraszam,nie wiem co to było
-Nie przepraszaj mi sie tam podobało.
Szybko opóściłam pojazd i weszłam do domu.
W domu był jakoś dziwnie bałagan. Weszłam głębiej.
SanE nieprzytomny z ust mu wycieka krew.
Poszłam dalej. Dotarłam do pokoju Jaya. Leży nieprzytomny z ust mu wycieka krew.
Zadzwoniłam po karetke i naszczęście szybko sie zjawiła.Do:Yoongi
Błagam ratuj. Boje sie przebywać we własnym domu!!!Od:Yoongi
Co sie stało?Do:Yoongi
Pod moją nieobecność ktoś okradł nasz dom i ich zaatakował. Teraz ich reanimują. Jadą przy SanE defiblyratorem. Boje sie że uch nie odratują. To moja jedyna rodzina.Od:Suga
1 właśnie okazałaś miłość
2zaraz przyjade. Szpital tak?
3ja też jestem twoją rodzinąDo:Suga
1 nie wierze w miłość
2ok
3 dobrze Yoongi
Przestali reanimować Jaya. Odratowali go przy Sanie dalej walczą...😵😵😲😲😷😷😭😭😪😪Od:Suga
1ciesze sie jeśli chodzi o Jaya
2 przykro mi jeśli chodzi o Sana.*****
Do:Suga
30 minuta i dalej nicOd:Suga
Przykro mi... Utknąłem w długim korku. Przepraszam, że mnie nie maCzemu musi być teraz na cholerna godzina szczytu?
Wiedz, że chciałbym być teraz przy tobie. Chciałbym cie pocieszać. Chciałbym ci okazywał wiele miłości byś w nią w końcu uwierzyłaDo:Suga
Teraz to jeszcze bardziej nie wierze***
Do:Suga
50 minuta. Odratowali go😁😁, ale niestety jest w ciężkim stanie.
CZYTASZ
Nie znam cię |BTS[Zawieszone]
FanfictionDruga część ff Osobista Wizażystka mojego autorstwa. Miłego czytania.