-Yoongi bo ja teraz nie mam gdzie mieszkać...
-I co w związku z tym?
-Czy mogłabym na razie zamieszkać u ciebie?
-Dobrze słonko.
-Nie pozwalaj sobie.
-Będę mówił jak chce do ciebie póki będziesz pod moim dachem
-Eh... Trudno****
Wzięłam nie zauważenie długi nóż z kuchni Yoongiego.
-Yoongi chodź na chwilę!
-Idę!-krzykną nie chętnie
Przyszedł. Przystawiła nóż do klatki piersiowej i wypowiedziałam te słowa:
-Jeden nóż, jedno serce, jedna komora, jedno dźgnięcie
Gdy już chciałam wbijać nóż wyrwał mi go.
-Co ty robisz? Kiedyś taką nie byłaś.
-Kiedyś... Fajne słowo. Kiedyś... Tamtej mnie nie ma. Nawet jej nie pamiętam. Jestem ja taka jak tu i teraz. To prawdziwa ja.
-Nie. To nie prawdziwa ty. Odkryj w sobie to co miałaś kiedyś.
-Tamtej mnie nie ma. Zabiłam ją.
Wzięłam kolejny nóż. Na to ten mi go wyrwał.
-Albo masz. Jak chcesz się zabić, zabijemy się razem
......
CZYTASZ
Nie znam cię |BTS[Zawieszone]
FanfictionDruga część ff Osobista Wizażystka mojego autorstwa. Miłego czytania.